Nawet kilkadziesiąt tysięcy osób może stracić pracę w wyniku zapowiedzianych przez rząd podwyżek stawek VAT - szacuje PKPP Lewiatan. Przedsiębiorcy zrzeszeni w organizacji obawiają się też wynikających ze zmiany stawek kosztów.

"Przyjmuje się, że VAT powinien być neutralny dla przedsiębiorców, ale po informacjach napływających do Lewiatana obawiamy się, że tak nie będzie" - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej dyrektor Departamentu Ekonomicznego Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Jacek Adamski. W połowie sierpnia Lewiatan przeprowadził sondaż wśród firm członkowskich na ten temat.

Adamski wyjaśnił, że firmy muszą wprowadzić nowe stawki do swoich systemów informatycznych, zmienić cenniki, wymienić etykiety z cenami, przeszkolić personel, opłacić serwisantów kas fiskalnych. Organizacja szacuje, że w zależności od wielkości każda sieć handlowa poniesie koszty rzędu 800 tys. - 1,5 mln zł. Wydatki będą mieli też właściciele mniejszych sklepów i punków usługowych.

Zdaniem organizacji największy problem wynikający ze zmian stawek VAT będą miały firmy realizujące umowy w ramach zamówień publicznych. Jak wyjaśnił dziennikarzom prezes zajmującej się m.in. sprzątaniem i ochroną przedsiębiorstw firmy Impel Bogdan Dzik, pola do manewru nie pozostawia prawo zamówień publicznych. Zaznaczył, że ustawa zakazuje zmian postanowień zawartej umowy, chyba że zamawiający przewidział możliwość dokonania takiej zmiany w ogłoszeniu o zamówieniu lub w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Oznacza to, że w większości przypadków ceny nie mogą się zmienić, nawet jeśli wzrośnie VAT.

Jak zaznaczył Adamski, jedyną dobrą wiadomością jest to, że przedsiębiorcy nie obawiają się spadku popytu na swoje produkty i usługi

"Po każdym działaniu zmieniającym zasady gry rynkowej trzeba przewidzieć, jakie to przyniesie zagrożenia. W tym wypadku mam wrażenie, że tak nie jest" - powiedział prezes Polskiej Izby Gospodarczej Czystości Marek Kowalski. Dodał, że przedsiębiorca realizujący umowy w ramach zamówień publicznych ma w takim wypadku dwa wyjścia - albo rozwiąże umowę, co się wiąże z dużymi kosztami, albo zwolni część pracowników. Lewiatan szacuje, że tylko w branży sprzątającej i ochroniarskiej może to być ok. 20 tys. pracowników. W związku z tym organizacja domaga się, aby w prawie zamówień publicznych wprowadzono poprawkę, wprowadzającą automatyczną korektę do takich umów.

Pracodawcy zrzeszani w PKPP Lewiatan obawiają się także, że wielu podwykonawców nie oprze się pokusie większego podniesienia cen niż wynikałoby to z podwyżki stawek VAT. Mają też obawy, że nie zdążą powiadomić klientów o zmianach cenników, a w związku z tym przez pewien czas będą musieli sami ponosić koszty podwyżek. Dotyczy to szczególnie firm telekomunikacyjnych.

Jak zaznaczył Adamski, jedyną dobrą wiadomością jest to, że przedsiębiorcy nie obawiają się spadku popytu na swoje produkty i usługi.

Zgodnie z przedstawionym przez rząd Wieloletnim Planem Finansowym Państwa od 1 stycznia 2011 r. podstawowa stawka VAT ma wzrosnąć o 1 pkt proc. do 23 proc., a stawkę 7 proc. zastąpi 8 proc. Żywność będzie opodatkowana jednym 5 proc. podatkiem, w przeciwieństwie do obecnej 3 proc. stawki na żywność nieprzetworzoną i 7 proc. na żywność przetworzoną.