Przedsiębiorcy woleliby unikać kontaktów z fiskusem. Gdy już do nich dochodzi, starają się, aby wzajemne relacje miały co najmniej poprawny charakter.
Od czerwca wspólnie z firmą Deloitte sprawdzaliśmy, jak przedsiębiorcy oceniają system podatkowy. Podatnicy wypełniali ankietę na stronie: www.deloitte.com/pl/polskisystempodatkowy. Dziś, kończąc akcję, wskazujemy na relacje między firmami a organami podatkowymi.
Tomasz Siek, menedżer w Deloitte, wyjaśnia, że dość często kontakty podatnik – urzędnik skarbowy inicjowane zarówno przez urzędy skarbowe (np. kontrole podatkowe), jak i podatników (np. wnioski o zwrot podatku, zaświadczenia, wydanie interpretacji). Dlatego większość przedsiębiorców stara się, aby wzajemne relacje miały co najmniej poprawny charakter.
– Jednym ze sposobów na zabezpieczenie własnej pozycji oraz uniknięcie negatywnych konsekwencji związanych np. z niekorzystnymi wynikami kontroli podatkowej jest uzyskanie interpretacji prawa podatkowego – podpowiada Tomasz Siek.
Ekspert dodaje, że instytucja ta jest często wykorzystywana zarówno przez duże, jak i małe firmy, co potwierdza liczba wydawanych co roku interpretacji (kilkadziesiąt tysięcy). Niestety, nadal zdarzają się sytuacje, w których otrzymana interpretacja, zamiast rozwiewać wątpliwości, powoduje nowe problemy (np. gdy w jednym dokumencie są dwa przeciwstawne stanowiska).
Tomasz Siek mówi, że administracja podejmuje pewne inicjatywy, których celem jest ułatwianie kontaktów z podatnikami. Dobrym przykładem jest Krajowa Informacja Podatkowa, która telefonicznie udziela prostych informacji podatkowych.