Przedsiębiorstwa, które nie odprowadziły podatku od abonamentów na opiekę zdrowotną swoich pracowników, podjęły nieopłacalne ryzyko - uważa resort finansów. W ocenie MF powinny teraz skorygować poprzednie deklaracje i zapłacić zaległy podatek wraz z odsetkami za zwłokę.

"Nieskorzystanie z tego uprawnienia skutkować będzie wszczęciem postępowania podatkowego i wydaniem przez organ podatkowy (...) decyzji o odpowiedzialności podatkowej płatnika" - napisał wiceminister finansów Maciej Grabowski w odpowiedzi na interpelację poselską.

Wiceminister dodał, że nie zwalnia to podatników (pracowników, którzy korzystają z fundowanych przez firmy abonamentów medycznych) z obowiązku wykazania w zeznaniu podatkowym wszystkich swoich dochodów, w tym przypadku także świadczenia z tytułu abonamentu medycznego. Jeżeli tego nie zrobili, powinni złożyć korektę deklaracji.

Resort finansów informuje, że z przepisów podatkowych jednoznacznie wynika, iż pracodawca musi doliczać do przychodów pracownika wartości faktycznie otrzymanych przez pracownika świadczeń, w tym usług medycznych, stosując w tym celu ceny zakupu usługi. Od wartości świadczeń firmy powinny odprowadzać podatek dochodowy.

MF podkreśla, że w uchwale z 24 maja 2010 r. Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów uznał, iż "wykupione przez pracodawcę pakiety świadczeń medycznych, których wartość nie jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych (...), stanowią dla pracowników, uprawnionych do ich wykorzystania, nieodpłatne świadczenie".

"Niezbędne będzie poniesienie przewidzianych prawem konsekwencji"

Według MF stanowisko sądu potwierdza dotychczasową opinię resortu finansów w tej kwestii oraz ostatecznie rozwiewa wątpliwości co do tego, czy było ono poprawne.

"Płatnicy, którzy mimo wątpliwości (...) zdecydowali się nie pobierać zaliczek od tych świadczeń, ponieśli ryzyko, którego wielkość musieli oszacować. Treść uchwały siedmiu sędziów NSA (...) przekonuje, iż ryzyko to się nie opłaciło. Dlatego też niezbędne będzie poniesienie przewidzianych prawem konsekwencji" - informuje wiceminister Grabowski. Zastrzegł, że nie dotyczy to przedsiębiorstw, które otrzymały korzystną dla siebie tzw. indywidualną interpretację podatkową.



W wysłanym do Sejmu piśmie zwrócił uwagę, że gdyby podejmujący uchwałę sędziowie nie podzielili stanowiska MF, to podatnicy - beneficjenci abonamentów medycznych, którym płatnicy pobrali zaliczki na podatek od tych świadczeń, masowo składaliby korekty zeznań podatkowych z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty. "Wówczas wszelkie konsekwencje finansowe rozstrzygnięcia poniósłby Skarb Państwa" - ocenia wiceminister.

Marek Kolibski, doradca podatkowy z kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy uważa, że resort finansów liczy, iż płatnicy sami odprowadzą zaległy podatek wraz odsetkami. Według niego prowadzenie kontroli i wyliczanie wielkości przychodów z nieodpłatnych świadczeń w odniesieniu dla każdego pracownika objętego abonamentem medycznym, byłoby dla urzędników skarbowych pracą katorżniczą.

"Prowadzenie obejmującej pięć lat, czasochłonnej i trudnej kontroli podatkowej, która mogłaby przynieść fiskusowi w sumie niewielkie wpływy podatkowe, byłoby marnowaniem zasobów kadrowych organów skarbowych" - ocenił Kolibski.

Sprawa opodatkowania pakietów medycznych od kilku lat jest przedmiotem zarówno sporów firm z fiskusem, jak i różnych interpretacji organów podatkowych. Efekt jest taki, że firmy często nie odprowadzają podatku od kupowanych przez siebie abonamentów medycznych. Kluczowa dla rozwiązania wątpliwości okazała się - korzystna dla Ministerstwa Finansów - uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z 24 maja 2010 r.

Z interpelacją do MF zwróciła się poseł Anna Sobecka z PiS. Powołując się na doniesienia prasowe wskazała, że problem może dotyczyć nawet 2 mln osób, którym firmy fundują opiekę lekarską. Średnio zaległości podatkowe za ostatnie 5 lat mogą wynieść 500-900 zł od osoby. "Zaległy podatek będą musieli zapłacić pracodawcy, ale niewątpliwie sięgną potem do kieszeni pracowników. Na dodatek firmy będą musiały zapłacić zaległe składki na ZUS i to z odsetkami" - napisała Sobecka.