Nowi akcjonariusze spółki Tauron skorzystają z programu rabatowego na zakup energii. Fiskus może uznać rabat za świadczenie częściowo nieodpłatne, które jest opodatkowane. W przypadku niekorzystnej interpretacji to akcjonariusze będą musieli rozliczyć podatek.
W ramach oferty publicznej akcji Tauron Polska Energia, spółka przygotowała dla inwestorów indywidualnych program lojalnościowy „Gwarancja niższej ceny”. Polega on na tym, że inwestorzy, którzy nie sprzedadzą akcji przez rok od debiutu spółki na giełdzie, uzyskają rabat na energię od 5 do 15 proc., w okresie od lipca 2011 r. do czerwca 2012 r.

Kontrowersyjne rabaty

Rabat jest jedną z form pozyskiwania klientów i polega na obniżce ceny sprzedawanych towarów czy świadczonych usług, przy czym najczęściej uzależniony jest od spełnienia przez nabywcę (klienta) określonych warunków. Jak zauważa Zbigniew Błaszczyk, doradca podatkowy z kancelarii Tax-US, organy podatkowe często traktowały rabaty cenowe i towarowe odmiennie. Zgadzały się z cywilnoprawną zasadą swobody umów, gdy rabaty dotyczyły obniżki ceny, a ograniczały tę zasadę, gdy stosowano rabaty towarowe. W tym drugim przypadku wskazywano na dokonanie przez sprzedającego darowizny na rzecz nabywcy.
Również zdaniem Arkadiusza Michaliszyna, doradcy podatkowego w CMS Cameron McKenna, biorąc pod uwagę rygorystyczne podejście organów podatkowych do kwestii nieodpłatnych lub częściowo nieodpłatnych świadczeń mogą one uznać akcjonariuszy Tauronu, którzy skorzystają z programu lojalnościowego, za beneficjentów takiego świadczenia.

Korzyść akcjonariusza

Niekorzystna podatkowo może być interpretacja przez fiskusa przepisu art. 17 ust. 1 pkt 4 lit. d) ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.), który mówi, że za przychody z kapitałów pieniężnych uważa się również wartość dokonanych na rzecz udziałowców i akcjonariuszy nieodpłatnych lub częściowo odpłatnych świadczeń. Przychód taki podlega podatkowi według 19-proc. stawki.
Eksperci są zdania, że zakwalifikowanie rabatu Tauronu do takich świadczeń opodatkowanych jest dyskusyjne. Zdaniem Arkadiusza Michaliszyna, należałoby ustalić, czy rabat wykracza poza praktyki stosowane przez dostawców energii elektrycznej na rynku, w szczególności czy cena po rabacie jest niższa niż rynkowa.
– Okoliczność, że świadczeniodawca różnicuje odbiorców (na akcjonariuszy i pozostałych) i dokonuje na ich rzecz tych samych świadczeń, ale za inną cenę, z tym że obie ceny są ustalone na poziomie rynkowym, nie oznacza automatycznie, że odbiorcy uprzywilejowani otrzymują świadczenie częściowo nieodpłatne – stwierdza.

Zapłaci podatnik

Z uwagi na to, że nie są znane jeszcze szczegóły nagradzania akcjonariuszy Tauronu, trudno jest jednoznacznie ocenić wszystkie skutki podatkowe oferowanego rabatu. Nie można wykluczyć, że dostawcą energii w promocyjnej cenie będzie jedna ze spółek grupy energetycznej, która będzie dostarczać energię w jednej, stałej cenie, ale tylko do określonej grupy klientów, wśród których znajdą się akcjonariusze Tauronu.
Zdaniem Roberta Morawskiego, doradcy podatkowego w CDM Pekao, jeśli rabatów udzielać będzie emitent, to takie świadczenie może być opodatkowane podatkiem zryczałtowanym, tak jak dywidendy wypłacane przez spółkę. Jednak od takiego rabatu, stanowiącego różnicę między ceną stosowaną wobec innych odbiorców a ceną w ramach oferty rabatowej, podatku nie będzie pobierał płatnik. To podatnik będzie musiał wykazać nieodpłatne świadczenie w rocznym zeznaniu podatkowym.
Jeśli natomiast rabatów udzielać będą inne spółki z grupy kapitałowej, to takie świadczenie będzie już oceniane według ogólnych zasad dla świadczeń całkowicie nieodpłatnych, a ewentualny podatek należny od różnicy między ceną stosowaną wobec innych odbiorców a ceną stosowaną w ramach oferty rabatowej, będzie obliczał według skali sam podatnik, jako przychody z innych źródeł.
230 tys. inwestorów indywidualnych złożyło zapisy na akcje Tauronu