Wiceminister finansów Jacek Kapica od prawie roku nie jest w stanie wskazać firm badających automaty o niskich wygranych.
Ok. 3 tys. urządzeń, które mogłyby działać przynosząc po 2 tys. zł podatku, stoi nieczynnych w magazynach. Nie ma komu założyć na nie plomb, a bez nich nie mogą być eksploatowane.
Każdy automat funkcjonuje na podstawie wydawanej na sześć lat koncesji. Gwarancją tego, że pracuje on zgodnie z ustawowymi wymogami, jest plomba nakładana przez koncesjonowaną firmę. Jednak automaty wymagają konserwacji lub się psują. Aby dostać się do wnętrza automatu, trzeba zerwać plombę. Najpóźniej 30 dni od ingerencji konserwatora firma badająca musi sprawdzić urządzenie i nałożyć plombę. Problem w tym, że od prawie roku wytypowane przez Ministerstwo Finansów firmy odmawiają wykonywania takich usług.
Lista ośmiu wytypowanych do legalizacji automatów placówek figuruje na stronie MF. Sprawdziliśmy, jak funkcjonują. Politechnika Rzeszowska odmawia badania automatów z przyczyn organizacyjnych i chorób pracowników. Instytut Mechaniki Precyzyjnej z Warszawy nie prowadzi żadnych badań tego typu. Urząd Dozoru Technicznego z Poznania tłumaczy się brakiem możliwości technicznych, o czym już w styczniu informował resort finansów, mimo to dalej jest na liście. Polskie Centrum Badań i Certyfikacji z Warszawy tłumaczy się brakami kadrowymi. Z kolei Instytut Elektrotechniki z Gdańska tłumaczy, że zaprzestał badań automatów. Instytut Elektrotechniki z Warszawy badań nie prowadzi, bo jest dopiero na etapie prac przygotowawczych. Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów nie ma stosownego upoważnienia. Pracownicy Politechniki Wrocławskiej w rozmowie telefonicznej z pracownikiem firmy z branży odmówili wykonania zlecenia, tłumacząc się niejasną sytuacją prawną. Listę jednostek resort aktualizował w kwietniu tego roku, a jako jeden z ekspertów figuruje na niej nieżyjący od dwóch lat inżynier.
Dlaczego instytucje badawcze nie chcą wykonywać ekspertyz? – Blokada nastąpiła po słynnej wypowiedzi premiera Tuska, który zapowiedział, że automaty muszą zniknąć z rynku. Zdarzały się też aresztowania wśród ekspertów badających urządzenia – wyjaśnia Stanisław Matuszewski, szef Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Roz rywkowych. Jakie są tego efekty? – Co miesiąc przez brak plomby odstawiam nawet 200 urządzeń do magazynu. I tak od kilku miesięcy – skarży się szef jednej z dużych firm z branży. Inne formy borykają się z tym samym problemem.