Nowa firma może rozłożyć płatność podatku dochodowego z pierwszego roku na pięć lat. Skorzystanie z kredytu podatkowego obwarowane jest wieloma warunkami. W ciągu ośmiu lat obowiązywania ulgi skorzystało z niej tylko 14 przedsiębiorców.
Ulga dla przedsiębiorców w postaci kredytu podatkowego obowiązuje od ośmiu lat. Niestety, cieszy się małą popularnością. Skorzystało z niej zaledwie 14 firm. Wszystko dlatego, że ze zwolnienia skorzystają tylko ci podatnicy, którzy spełnią ustawowe warunki dotyczące m.in. zatrudnienia i wysokości przychodu. Jeśli podatnik zwolni pracownika lub jego przychody spadną, straci on ulgę. Wtedy konieczna będzie zapłata podatku wraz z odsetkami.
Przypomnijmy, że tylko przedsiębiorcy, który zamierzają założyć firmę lub właśnie to zrobili, mogą skorzystać z kredytu podatkowego. Pozwala on nowym firmom rozłożyć płatność podatku od dochodu z pierwszego roku na pięć lat.
Idea była słuszna...
Sama idea kredytu podatkowego jest słuszna. Podatnik osiągający dochód w pierwszym roku działalności płaci od niego podatek w pięciu kolejnych latach podatkowych. Zdaniem Macieja Hadasa, doradcy podatkowego, menedżera w Grant Thornton Frąckowiak, obowiązująca od ośmiu lat ulga miała stanowić swoistą zachętę do podejmowania własnej działalności gospodarczej i odciążenie przeważnie młodych, odważnych ludzi od daniny na rzecz fiskusa w momencie kluczowym dla ustabilizowania biznesu.
– Szczytny cel jest jednak realizowany niewłaściwymi środkami. Należy wyważyć stawiane warunki – ocenia Maciej Hadas.
Z kolei Jakub Rychlik, ekspert w kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, zwraca uwagę, że o niskiej atrakcyjności kredytu podatkowego zdecydowały co najmniej dwa czynniki. Po pierwsze, skierowanie rozwiązania jedynie do nowo powstających przedsiębiorców. Po drugie, stosowanie sankcji za złamanie choćby jednego warunku skorzystania ze zwolnienia. Ponadto zgodnie z ustawą o PIT, w odróżnieniu od ustawy o CIT oraz ustawy o zryczałtowanym PIT, kredytem podatkowym objęty jest dochód, a nie podatek. Oznacza to, że podatnik PIT nie ma możliwości skorzystania z odliczeń od dochodu w roku korzystania z kredytu.
– W efekcie podatnik PIT, korzystający z kredytu, zapłaci wyższy podatek, ale w późniejszym terminie niż podatnik na bieżąco rozliczający się z PIT – wyjaśnia Jakub Rychlik.



... warunki są gorsze...
Przedsiębiorca, który chce skorzystać z kredytu podatkowego, musi spełnić kilka warunków ustawowych. Wojciech Sawicki, prawnik w Accreo Taxand, uważa, że ze względu na niektóre wymagania, jakie są postawione podatnikowi, tj. osiągnięcie średniomiesięcznego przychodu o określonej wartości (stanowiącej równowartość w złotych kwoty, co najmniej 1 tys. euro) oraz kontynuowanie działalności, skorzystanie z ulgi wydaje się bardzo utrudnione.
W praktyce podatnicy często nie mogą skorzystać z kredytu podatkowego, ponieważ pierwszy rok działalności kończą stratą.
– W takiej sytuacji mogą obniżyć dochód o osiągniętą stratę w najbliższych kolejno po sobie następujących pięciu latach podatkowych, z tym że wysokość obniżenia w którymkolwiek z tych lat nie może przekroczyć 50 proc. straty – tłumaczy Wojciech Sawicki.
Również wymóg utrzymania zatrudnienia przez pięć lat pod sankcją utraty ulgi odstrasza potencjalnych chętnych.
– Lepiej jest od razu zapłacić to, co i tak będzie trzeba zapłacić przez pięć kolejnych lat, niż wiązać się umową z fiskusem, która nie pozwoli na podejmowanie swobodnie decyzji o liczbie zatrudnianych osób – dodaje Maciej Hadas.
... trzeba to zmienić
Dziś przepisy dotyczące kredytu podatkowego są regulacjami martwymi, na co wskazuje bliskie zeru zainteresowanie podatników tym rozwiązaniem.
Według Macieja Greli, doradcy podatkowego w kancelarii Gide Loyrette Nouel, główną wadą tej ulgi jest narzucenie potencjalnym beneficjentom zbyt sztywnych wymogów formalnych dotyczących utrzymywania w wieloletniej perspektywie czasu określonego progu przychodów oraz poziomu zatrudnienia. W praktyce funkcjonowania gospodarki rynkowej i występowania okresów dekoniunktury spełnienie warunków ulgi postawionych przez ustawodawcę może się okazać niewykonalne.
– Poluzowanie wspomnianych wymogów lub rezygnacja z konieczności uiszczenia odsetek w przypadku utraty prawa do ulgi mogłyby ożywić tę instytucję i realnie zainteresować nią podatników – podpowiada Maciej Grela.
Podobnego zdania jest Jakub Rychlik, który uważa, że aby kredyt podatkowy skutecznie ożywiał gospodarkę, należy uelastycznić warunki uprawniające do skorzystania z niego oraz złagodzić sankcje. Atrakcyjność tego kredytu podniesie też modyfikacja warunków, na jakich jest przyznawany.
Ministerstwo Finansów ma więc kolejny obszar, który wymaga analizy i modyfikacji, aby spełniał zakładane funkcje.