Przepisy podatkowe, oprócz celu fiskalnego, służą ustawodawcy czasami także do wymuszania od podatników pewnych zachowań niemających nic wspólnego z podatkami, ale pożądanych przez ustawodawcę, choćby ze względów społecznych. Czy możemy podać konkretne przykłady?
Tak. Przykładem takiego przepisu jest uregulowanie w prawie podatkowym kosztowości wynagrodzeń oraz składek na ubezpieczenie społeczne wypłacanych przez osoby prawne. Zgodnie z przepisami ustawy o CIT obowiązującymi do końca 2008 roku nie uważało się za koszty uzyskania przychodów niewypłaconych, niedokonanych lub niepostawionych do dyspozycji wynagrodzeń oraz nieopłaconych do ZUS składek. Przepisy te miały dyscyplinujący charakter dla pracodawców. Obowiązywała zasada kasowa, a prawo nie przewidywało innych rozwiązań. W konsekwencji, jeżeli pracodawca nie zapłacił wynagrodzenia, to nie mógł ich zaliczyć do kosztów.
Ta zasady ujmowania w kosztach należności pracowniczych oraz związanych z nimi składek na ubezpieczenia społeczne, ze względu na swoją wielokrotnie podnoszoną restrykcyjność, zostały zmienione od 1 stycznia 2009 r. Wprowadzono zasadę, że wynagrodzenia pracownicze stanowią koszty uzyskania przychodów w miesiącu, za który są należne, pod warunkiem że zostały wypłacone lub postawione do dyspozycji w terminie wynikającym z przepisów prawa pracy, umowy lub innego stosunku prawnego łączącego strony. W przypadku uchybienia temu terminowi do należności tych stosuje się opisaną zasadę kasową. Podobnie uregulowano kwestię składek na ZUS. Należy zatem uznać, że począwszy od 1 stycznia 2009 r. obowiązuje generalna reguła, zgodnie z którą należności z tytułu przychodów ze stosunku pracy oraz związane z nimi składki na ubezpieczenia pracownicze stanowią zgodnie z zasadą memoriałową koszty pracodawcy w miesiącu, za który są należne, pod warunkiem że zostały wypłacone/postawione do dyspozycji lub opłacone w terminie wynikającym z właściwych przepisów. W przeciwnym wypadku stanowią koszt podatkowy dopiero w momencie wypłacenia/dokonania/postawienia do dyspozycji lub opłacenia.

Robert Pasternak, partner i radca prawny w Deloitte Legal, Pasternak i Wspólnicy Kancelaria Prawnicza