Kupując zwierzę, trzeba zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych. Płacony jest od ceny zwierzęcia.
Opodatkowanie sprzedaży zwierząt podatkiem od czynności cywilnoprawnych (PCC) może budzić wątpliwości. Jednak wątpliwości takich nie mają organy podatkowe. Jak podkreśla Piotr Chmieliński, doradca podatkowy w kancelarii podatkowej Ożóg i Wspólnicy, fiskus od dłuższego czasu w interpretacjach podatkowych wskazuje, że transakcje sprzedaży zwierząt podlegają opodatkowaniu PCC.
Ekspert dodaje, że problemy z opodatkowaniem sprzedaży zwierząt PCC pojawiły się wraz z uchwaleniem w 1997 roku ustawy o ochronie zwierząt. Przepisy prawa cywilnego stanowią bowiem, że rzeczą są tylko przedmioty materiale. Zwierzę należy co prawda uznać za przedmiot materialny, ale jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
– Właśnie z tego sformułowania podatnicy wywodzą, że skoro zgodnie z ustawą o PCC opodatkowaniu podlega tylko sprzedaż rzeczy i praw majątkowych, a zwierzę nie jest rzeczą, to nie podlega też opodatkowaniu tym podatkiem – tłumaczy Piotr Chmieliński.
Zastrzega, że ustawa o ochronie zwierząt wskazuje też, że w sprawach nieuregulowanych w ustawie do zwierząt stosuje się przepisy dotyczące rzeczy. Zatem, skoro ustawa ta nie reguluje kwestii obrotu zwierzętami, w tym zakresie należy stosować kodeks cywilny.
Analizy tych przepisów dokonał ostatnio WSA w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 615/09), który podzielił pogląd fiskusa, że przepisy ustawy o ochronie zwierząt wprowadzono w celu zapewnienia ich humanitarnego traktowania, a nie w celu wykreowania przywilejów podatkowych w związku z obrotem nimi.
– Oznacza to, że – zdaniem sądu i fiskusa – sprzedaż zwierząt podlega PCC – stwierdza Piotr Chmieliński.
Dodaje, że wyjątkiem będzie dokonywanie takiej sprzedaży w ramach prowadzonej firmy, gdzie przynajmniej jedna ze stron będzie z tytułu jej dokonania opodatkowana VAT lub od niego zwolniona. Wówczas sprzedaż zwierząt nie będzie podlegała PCC.
2 proc. wynosi podatek od umowy sprzedaży zwierzęcia