Likwidacja rachunków dochodów własnych spowoduje zmniejszenie dochodów jednostek. W wyniku tych zmian jednostki nie będą zainteresowane realizacją dodatkowych zadań. Wyodrębnione rachunki pozostaną tylko w samorządach w sferze oświaty.
Już od początku przyszłego roku będą likwidowane rachunki dochodów własnych jednostek budżetowych. Taką zmianę przewiduje ustawa wprowadzająca ustawę o finansach publicznych. To zła wiadomość dla jednostek, które finansowały część swoich wydatków ze środków zgromadzonych na tych właśnie rachunkach. Likwidacja rachunku może bowiem oznaczać niższe dochody jednostek, takich jak np. szkoły państwowe (np. artystyczne, muzyczne), urzędy miejskie, straż miejska, regionalne izby obrachunkowe, urzędy pracy, biura planowania przestrzennego, zarządy melioracji i urządzeń wodnych, domy pomocy społecznej, zarządy dróg, komendy państwowej straży pożarnej, centra kształcenia zawodowego, domy samopomocy, schroniska dla bezdomnych, placówki opiekuńczo-wychowawcze, ośrodki interwencji kryzysowej, schroniska dla zwierząt.
Zmian nie muszą obawiać się jedynie placówki oświatowe w samorządach. One jako jedyne będą mogły posiadać wyodrębnione rachunki.

Skutki likwidacji

Zgodnie z ustawą wprowadzającą ustawę o finansach publicznych zadania finansowane dotychczas ze środków gromadzonych na rachunku dochodów własnych będą mogły być finansowane ze środków budżetu państwa lub budżetu samorządu. W latach 2011 i 2012 w budżecie państwa zostanie utworzona rezerwa celowa przeznaczona na te wydatki. Jak mówi dr Tomasz Strąk z Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania Uniwersytetu Szczecińskiego, to może oznaczać likwidację części dochodów jednostek budżetowych, które będą musiały zlikwidować rachunki. Ustawa wprowadzająca nie określa bowiem obowiązku zwiększenia wydatków, a stanowi jedynie, że będzie istniała taka możliwość.

Straty jednostek

Trudno określić, ile dochodów mogą stracić jednostki. Zależeć to będzie od ich indywidualnej sytuacji. Wyjaśnijmy, że dochody gromadzone na wyodrębnionych rachunkach jednostek pochodziły z działalności dodatkowej, np. z wynajmu sal gimnastycznych, prowadzenia stołówek, organizowania szkoleń itp. Środki te jednostki mogły przeznaczyć np. na własne inwestycje lub inne wydatki, wskazane m.in. przez gminę.
Według prof. Eugeniusza Ruśkowskiego, kierownika Katedry Finansów i Prawa Finansowego Uniwersytetu w Białymstoku, na likwidacji rachunków stracą jednostki budżetowe, bowiem nie będą mogły gromadzić środków na rachunkach i przeznaczać ich na własne cele.
– Po zmianach jednostki nie będą też zainteresowane podejmowaniem dodatkowej działalności usługowej – mówi prof. Ruśkowski. Jednostka budżetowa dodatkowe środki musi odprowadzać do budżetu samorządu lub budżetu państwa.



Miliony z rachunku

W praktyce w wielu przypadkach ze środków na rachunkach finansowano ustawowe zadania jednostki. Wiadomo już, na które jednostki budżet państwa będzie musiał wydać najwięcej lub które stracą najwięcej dochodów. Chodzi np. o Inspekcję Weterynarii oraz Inspekcję Sanitarno-Epidemiologiczną. Zdaniem dr. Tomasza Strąka w budżecie na 2009 rok na realizację zadań tej pierwszej jednostki zaplanowano około 387 mln zł.
– W I półroczu 2009 r. z rachunku dochodów własnych pokryto wydatki na poziomie 93 mln zł – dodaje Tomasz Strąk. Jeśli w II półroczu inspekcja przeznaczy na finansowanie zadań podobne środki, to wydatki z rachunku dochodów własnych wyniosą 186 mln zł. Ekspert wyjaśnia, że środki na rachunku dochodów własnych inspekcje uzyskiwały z działalności usługowej wykraczającej poza zakres działalności podstawowej. Dla Inspekcji Weterynaryjnej likwidacja rachunku dochodów własnych oznacza więc, że musi znaleźć dziesiątki milionów złotych na realizację zadań własnych lub dostać je z budżetu państwa. W pozostałych jednostkach, takich jak np. urzędy miejskie, zarządy dróg i inne, skutki finansowe zmian mogą nie być aż tak duże.

Szkolenia RIO

Likwidacja rachunków dotknie również regionalne izby obrachunkowe. Wszystko dlatego, że ograniczone zostaną szkolenia prowadzone przez izby. Dziś z działalności szkoleniowej izb korzystają pracownicy samorządów. Doktor Mariusz Siwoń, prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach, stwierdza, że szkolenia cieszą się bardzo dużą popularnością, ponieważ stoją na wysokim poziomie merytorycznym i są dużo tańsze niż szkolenia organizowane przez firmy prywatne. Problem polega na tym, że szkolenia są finansowane z opłat, które wnoszą uczestnicy. Opłaty z kolei są gromadzone na rachunkach dochodów własnych. RIO mogą więc przeznaczać środki zgromadzone na rachunkach na działalność szkoleniową. Co więc się stanie, gdy rachunki zostaną zlikwidowane?
– Jeśli do budżetów izb nie wpłyną dodatkowe środki, to działalność szkoleniowa zostanie w dużej mierze ograniczona. Na tej sytuacji skorzystają najbardziej prywatne firmy organizujące szkolenia – ostrzega Mariusz Siwoń.
A zatem izby będą mogły organizować szkolenia na dotychczasowych zasadach tylko do końca 2010 roku, bowiem do tego czasu jednostki budżetowe muszą zlikwidować rachunki dochodów własnych.