Część gmin, które określiły wysokość opłaty od posiadania psa, ma zamiar korzystać z elektronicznej bazy danych, by optymalizować wpływy z tego tytułu.
Od 2008 roku obowiązkowy podatek od psa zastąpiony został przez fakultatywną opłatę od posiadania psa. Oznacza to, że obecnie o tym, czy na właściciela czworonoga nałożona zostanie opłata, decyduje rada gminy.
Opłatę pobiera się od osób fizycznych. Zasady ustalania i poboru oraz terminy płatności i wysokość stawek opłaty określa, w drodze uchwały, rada gminy. Może być więc tak, że mieszkaniec Warszawy opłaty nie uiści, a osoba mieszkająca w Poznaniu zapłaci 55 zł rocznie. Nieuiszczenie nałożonej opłaty w terminie skutkuje ściągnięciem jej wraz z odsetkami w drodze egzekucji administracyjnej.

Egzekucja opłaty

Do tej pory opłatę płacili ci, którzy chcieli, ponieważ urzędy nie posiadały odpowiednich narzędzi kontroli. Obecnie sytuacja ta uległa zmianie. W całym kraju trwa finansowana przez urzędy gminy, a przeprowadzana przez lekarzy weterynarii akcja rejestrowania psów.
– Zwierzęciu wszczepia się pod skórę elektroniczny mikroczip, który zawiera unikatowy 15 cyfrowy numer, któremu odpowiadają dane zapisane w elektronicznej bazie administrowanej przez gminę – tłumaczy Anna Garstka, lekarz weterynarii.
Gminy, które utrzymały opłatę od posiadania psa, będą mogły korzystać z bazy dla celów kontrolnych. Przede wszystkim będą w stanie oszacować wpływy z tytułu opłaty. Uzyskały też narzędzie, dzięki któremu będą mogły ścigać i karać tych, którzy próbują uniknąć opłaty.
– Poznań rozpoczął znakowanie zwierząt od maja. Chipowanie jest bezpłatne. Jest jednak także obowiązkowe – tłumaczy Maciej Dźwig, dyrektor usług komunalnych Miasta Poznań.

Konsekwencje finansowe

Brak wszczepionego mikroczipa stanowi wykroczenie. W Poznaniu funkcjonariusz straży miejskiej za to wykroczenie będzie mógł od 1 stycznie 2010 r. ukarać właściciela zwierzęcia mandatem w wysokości od 20 do 500 zł.
– Urząd Miasta Poznania ma zamiar korzystać z danych zebranych w elektronicznym systemie w celach optymalizacji wpływów z tytułu opłaty od posiadania psa – potwierdza Maciej Dźwig.
Jednak taka sytuacja nie ma miejsca wszędzie. Część gmin zrezygnowała z pobierania opłaty, tłumacząc, że koszty poboru są wyższe niż wpływy.
– W tym roku gmina Warszawa Bemowo ustaliła, że wysokość opłaty od posiadania psa wynosi 0 zł, dlatego też nie mamy zamiaru korzystać z tworzonej przez nas elektronicznej bazy danych dla celów podatkowych – tłumaczy Michał Łukasik, pracownik Urzędu Gminy Warszawa-Bemowo.
107,85 zł wynosi maksymalna opłata od jednego psa