Od umów zlecenia do 200 zł nie pobiera się zaliczki na PIT, tylko podatek zryczałtowany. Wprowadzony ryczałt zmniejszy zarobki młodzieży dorabiającej w okresie wakacji. 18-proc. podatek zryczałtowany jest podatkiem należnym i nie podlega zwrotowi.
ANALIZA
Okres wakacyjny to czas, w którym młodzież i studenci chętnie dorabiają do kieszonkowego. Od tego roku te zwykle niewielkie zarobki mogą okazać się jeszcze niższe. Wszystko za sprawą zmiany zasad opodatkowania drobnych umów cywilnoprawnych. Od 1 stycznia 2009 r. przychody m.in. z tytułu umowy zlecenia czy o dzieło uzyskane od tego samego płatnika, które miesięcznie nie przekraczają 200 zł podlegają opodatkowaniu 18-proc. podatkiem zryczałtowanym. Jeszcze w ubiegłym roku od każdego zarobku pobierana była zaliczka na PIT. Jeśli jednak dochody nie przekroczyły w roku podatkowym kwoty wolnej od podatku – 3091 zł – pobrane wcześniej zaliczki były przy rocznym rozliczeniu zwracane w formie nadpłaty podatku.

Straci dorabiająca młodzież

Paweł Jabłonowski, szef Departamentu Podatkowego Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy, wskazuje, że nowa regulacja w niekorzystnej sytuacji stawia dorabiającą młodzież i studentów. W przypadku ryczałtowego rozliczania podatku nie ma mowy o pomniejszaniu przychodu o koszty jego uzyskania oraz ewentualne składki na ubezpieczenia społeczne. Co więcej, w przypadku ryczałtu brak jest możliwości zwrotu podatku, gdyż w tym sposobie rozliczenia nie ma zastosowania preferencja, jaką jest kwota wolna od opodatkowania.
– Nowelizację należy ocenić krytycznie. Uproszczenie sposobu rozliczeń dokonywanych przez płatników nie usprawiedliwia naruszenia zasady równości podatników – mówi Paweł Jabłonowski. Zdaniem eksperta wprowadzając ryczałt, ze względu na brak odliczeń oraz kwoty wolnej od podatku, należało określić jego wysokość na poziomie niższym niż 18 proc.
– Ryczałt ten jest w tym przypadku pewnym paradoksem, ponieważ faktyczne obciążenie podatkowe jest wyższe u osób mniej zarabiających niż osób osiągających wyższe dochody – uważa Paweł Jabłonowski.



Anna Misiak, doradca podatkowy w MDDP Doradztwo Podatkowe, wyjaśnia, że w przeciwieństwie do zaliczkowo wpłacanego podatku podatek zryczałtowany jest podatkiem ostatecznym. Skutkiem zaliczkowego opodatkowania w trakcie roku może być zwrot zaliczek po złożeniu zeznania rocznego, gdy ze względu na kwotę wolną od podatku w ostatecznym rozliczeniu podatek wyniesie zero. W przypadku ryczałtu ten mechanizm nie działa.
– W konsekwencji może się okazać, że osoby, które zarobkują na podstawie umowy do 200 zł miesięcznie, pod względem obciążeń podatkowych są w gorszej sytuacji niż osoby, u których pobiera się podatek zaliczkowo – mówi Anna Misiak.

Bez wpływu na ulgę prorodzinną

Opodatkowanie ryczałtem drobnych umów cywilnoprawnych ma też swoje plusy. Podatnik uzyskujący taki przychód nie musi na koniec roku składać zeznania rocznego, natomiast płatnik nie jest zobowiązany do przygotowania informacji PIT-11 po zakończeniu roku. Anna Misiak zwraca uwagę, że w przypadku gdy umowy do 200 zł dotyczą studentów i uczniów, to osiągane przez nich przychody podlegające zryczałtowanemu opodatkowaniu nie mają wpływu na prawo rodziców do ulgi prorodzinnej.
– W przypadku osiągania przychodów rozliczanych według skali konsekwencją osiągnięcia dochodów w kwocie przewyższającej 3091 zł (w 2009 roku) jest utrata prawa do ulgi przez rodzica, którego dziecko osiąga taki dochód – podkreśla nasza rozmówczyni.

Korzyści dla płatników

Wprowadzenie zryczałtowanego opodatkowania tzw. małych umów jest efektem dążenia do uproszczenia systemu podatkowego oraz minimalizacji kosztów poboru podatków przez płatników. Zdaniem dr. Krzysztofa Biernackiego, eksperta podatkowego w firmie Rödl & Partner, sama idea podatku zryczałtowanego od drobnych kwot wynagrodzenia zasługuje na aprobatę.
Joanna Bielewicz, doradca podatkowy w HLB Sarnowski & Wiśniewski, wskazuje, że taki sposób opodatkowania umów zleceń z jednej strony uderza w zarabiających niewielkie kwoty, z drugiej stanowi ułatwienie dla firm rozliczających tak zarabiające osoby. Istnieją też inne rodzaje dochodów opodatkowane w analogiczny sposób, niedające możliwości odzyskania zapłaconego przez płatnika podatku, tj. przychody z tytułu wygranych w konkursach czy odsetki od środków zgromadzonych na rachunkach bankowych, a które to stanowią dla wielu osób jedyne źródła dochodu.
– Ustawodawca ma prawo wprowadzać szczególne zasady opodatkowania niektórych dochodów, a każda osoba fizyczna osiągająca określone dochody musi mieć świadomość, jakie to niesie skutki podatkowe – podsumowuje Joanna Bielewicz.