Platforma Obywatelska zapowiedziała dużą nowelizację ustawy o VAT. Warto, żeby pamiętała, że specjalna podkomisja w poprzednim Sejmie wypracowała projekt, który w ogromnej większości jest gotowy do uchwalenia.

ROZMOWA
■ Poprzedni parlament przyjął małą nowelizację ustawy o VAT. Podyktowana ona była głównie przyjęciem definicji budownictwa społecznego. Już dziś pojawiają się głosy, że definicja ta przyniesie więcej problemów niż korzyści. Dlaczego?
- Celem nowelizacji nie było samo wprowadzenie definicji budownictwa społecznego, lecz utrzymanie, w jak najszerszym zakresie, stawki 7-proc. na budownictwo mieszkaniowe. Stąd też zasadniczym walorem tej zmiany jest de facto kontynuacja obniżonej stawki VAT zarówno na sprzedaż większości mieszkań i domów mieszkalnych, jak i na usługi budowlane z nimi związane. Definicja budownictwa społecznego była tylko środkiem do realizacji tego celu. Nie ma zatem wątpliwości, że regulacja jako całość jest pożyteczna. Natomiast sam zakres jej stosowania oparty na wspomnianej definicji budownictwa społecznego może w niektórych sytuacjach budzić pewne wątpliwości. Można przykładowo przypuszczać, że niekiedy przedmiotem sporu okaże się sposób określania powierzchni użytkowej objętej stawką obniżoną.
■ Nowelizacja wprowadziła zmiany w odliczaniu VAT naliczonego. Jakie to zmiany i jakie będą ich konsekwencje?
- W zakresie podatku naliczonego podkreślić należy zmianę zasad dotyczących prawa do odliczenia błędnie naliczonego podatku. Dotychczasowe przepisy pozwalały na odliczenie podatku wykazanego w fakturze nawet w sytuacji, w której zawierająca podatek faktura dotyczyła transakcji nieobjętej przepisami o VAT lub zwolnionej z podatku. Jedynym warunkiem było uregulowanie faktury przez odbiorcę. Po nowelizacji podatnicy nie będą mieli prawa odliczyć podatku naliczonego w takich sytuacjach, nawet jeżeli uregulowali całą należność dostawcy. Choć zmiana stanowi zaostrzenie przepisów, trzeba przyznać, że jest ona zgodna z orzeczeniami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
■ Czy to oznacza, że naliczony pomyłkowo podatek będzie dla podatników bezpowrotnie stracony?
- Oczywiście nie. Odbiorca faktury powinien zażądać od dostawcy skorygowania faktury o kwotę nienależnie naliczonego VAT, na tej podstawie obniży swoje zobowiązanie w stosunku do dostawcy, ten natomiast rozliczy wystawioną fakturę korygującą w deklaracji VAT i jeśli zapłacił już podatek do urzędu skarbowego, to na podstawie korekty go odzyska.
■ Od 1 stycznia 2008 r. zaczną obowiązywać nowe limity VAT. Zostały one określone w złotówkach zamiast w euro. Z czego wynika ta zmiana?
- Zmiana wynika wprost z postanowień nowej dyrektywy, która reguluje zasady stosowania VAT w państwach Unii Europejskiej. Zgodnie z jej postanowieniami kraje, które przystąpiły do Wspólnoty w ostatnich latach, powinny określić wysokość limitów, które w dyrektywie wyrażone są w euro, w walutach krajowych przy użyciu kursu obowiązującego na dzień przystąpienia. Można je w pewnych granicach zaokrąglić (plus/minus 10 proc.) i tak ustalone kwoty powinny już pozostać niezmienne. Dotychczas ustawa przewidywała coroczne przeliczanie kwot z euro na złotówki i mogły się z roku na rok różnić dość znacznie. Począwszy od 2008 roku kwota obrotu, poniżej którego podatnicy mogą korzystać ze zwolnienia podmiotowego, będzie wynosiła 50 tys. zł rocznie. Ten sam limit obowiązuje w przypadku osób prawnych niebędących podatnikami, a dokonujących wewnątrz- wspólnotowych nabyć towarów. Natomiast w przypadku tzw. sprzedaży wysyłkowej, tzn. sprzedaży dokonywanej z zagranicy na rzecz osób fizycznych zamieszkałych w Polsce, obowiązek rejestracji dla potrzeb VAT pojawi się z chwilą, kiedy obrót przekroczy 160 tys. zł. Wszystkie te limity mają już teraz charakter stały i prawdopodobnie pozostaną niezmienne do czasu wprowadzenia w Polsce euro. Stabilność rozwiązań w tym zakresie to dobra informacja dla podatników.
■ Czy nowelizacja, która wejdzie w życie 1 stycznia 2008 r., wyczerpuje potrzeby zmian w polskim VAT?
- Zdecydowanie nie. Przypomnijmy, że w rozwiązanym parlamencie niemal do końca procesu legislacyjnego doprowadzono rządowy projekt nowelizacji ustawy o VAT. Zmiany w nim zawarte były zdecydowanie dalej idące niż we wspomnianej nowelizacji, która została uchwalona rzutem na taśmę. I były to w ogromnej większości zmiany bardzo oczekiwane przez podatników. Warto wspomnieć chociażby likwidację 30-proc. sankcji, możliwości wyboru kwartalnej deklaracji, wprowadzenie możliwości rozliczania podatku od importu przez deklaracje VAT, wprowadzenie 50-dniowego terminu zwrotu nadwyżki VAT dla prawie wszystkich podatników, czy wprowadzenie uproszczeń dla składów tzw. magazynów konsygnacyjnych. W ostatnich dniach politycy PO zadeklarowali, że jednym z ich priorytetów będzie przeprowadzenie dużej nowelizacji ustawy o VAT. Warto, żeby pamiętali, że specjalna podkomisja w poprzednim Sejmie, przy dużym zaangażowaniu ekspertów, wypracowała projekt, który w ogromnej większości jest właściwie gotowy do uchwalenia. Źle by się stało, gdyby wyłącznie ze względów politycznych dorobek ten zmarnowano.
Rozmawiała EWA MATYSZEWSKA
■ KRZYSZTOF SACHS
od lipca 2002 r. pełni obowiązki partnera w Ernst & Young. W maju 2007 r. został też szefem Działu Doradztwa Podatkowego Ernst & Young we Wrocławiu
Krzysztof Sachs, partner Ernst & Young / DGP