Wprowadzenie ulgi meldunkowej przy sprzedaży nieruchomości nie było zamiarem ministerstwa. To posłowie poprzedniej kadencji wprowadzili warunek rocznego zameldowania. Gdyby nie to, wszystkie sprzedawane nieruchomości przed upływem pięciu lat od nabycia byłyby opodatkowane.
Zmiany wymknęły się spod kontroli resortu. Żonglerka z wprowadzaniem ulgi, jej likwidacja, warunki stosowania przyprawiają o zawrót głowy. W ciągu czterech lat będą obowiązywać trzy różne możliwości rozliczania w zależności od daty nabycia nieruchomości. Zwykły podatnik się w tym nie połapie, ale za to dla doradców podatkowych będzie to niezły biznes. Dla ministerstwa zresztą też.