Egzamin może być zaliczony, nawet jeżeli w jednym zadaniu kandydat na biegłego nie osiągnie wymaganego minimum punktów.

Rozpatrując odwołania osób zdających egzaminy na biegłego rewidenta, komisja egzaminacyjna może zaliczyć egzamin również w przypadku, gdy niedobór punktów do wymaganego minimum w jednym z zadań nie przekracza 5 proc. punktów możliwych do osiągnięcia w danym zadaniu. Może być tak tylko wtedy, gdy kandydat uzyskał łącznie za wszystkie zadania co najmniej 65 proc. maksymalnej liczby punktów możliwych do osiągnięcia. Taką zmianę wprowadziła uchwała Krajowej Rady Biegłych Rewidentów nr 576/46/2007.
Wcześniej uchwała KRBR w sprawie egzaminów na biegłych rewidentów zobowiązywała komisję do rozpatrzenia odwołania, jeżeli kandydat uzyskał co najmniej 60 proc. maksymalnej liczby punktów możliwych do osiągnięcia za wszystkie zadania wchodzące w skład tematu egzaminacyjnego, a nie zaliczył jednego z zadań.
Według prof. Gertrudy Świderskiej, członka Komisji Egzaminacyjnej Krajowej Izby Biegłych Rewidentów, zmiana wprowadzona przez radę w uchwale działa na korzyść zdających.
-W poprzednim brzmieniu przepisy nie dawały możliwości pozytywnego rozpatrzenia wielu składanych przez kandydatów odwołań - twierdzi nasza rozmówczyni.
Obecnie przepisy dają taką możliwość, w przypadku gdy kandydat nie uzyskał wymaganej ilości punktów w jednym z zadań, ale cała praca pozwala na zaliczenie egzaminu. Komisja ma więc większe uprawnienia przy odwołaniach.
1003 kandydatów na biegłych przystąpiło do postępowania kwalifikacyjnego w 2006 roku
AGNIESZKA POKOJSKA