W przyszłym roku budżet Narodowego Funduszu Zdrowia będzie o prawie 8 mld zł większy. Część pieniędzy zostanie przekazana na podwyżki dla pracowników służby zdrowia.

Wczoraj minister zdrowia podpisał plan finansowy NFZ na 2008 rok. Fundusz spodziewa się, że w przyszłym roku jego budżet wyniesie ponad 48 mld zł. Największą część przychodów stanowią wpływy ze składki zdrowotnej opłacanej przez wszystkich ubezpieczonych w NFZ. W 2008 roku przychody ze składek przekazywane za pośrednictwem ZUS wyniosą ponad 42,7 mld zł, a z KRUS - 3,5 mld zł. Będą wyższe o 15,7 proc. w stosunku do roku bieżącego.
W 2008 roku budżet funduszu po raz pierwszy uwzględnia też dodatkowe środki, jakie do niego trafią w związku ze zmianą zasad finansowania kosztów leczenia ofiar wypadków komunikacyjnych. Jest to związane z tym, że od 1 stycznia 2008 r. zaczną obowiązywać przepisy tzw. ustawy OC, która zakłada, że koszty leczenia osób pokrzywdzonych w wypadkach drogowych będą pokrywane ze składek obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego opłacanego przez sprawcę wypadku. Szacuje się, że z tego źródła do funduszu wpłynie ponad 680 mln zł.
Z ponad 48 mld zł, jakimi NFZ będzie dysponował w 2008 roku, prawie 44,5 mld zł zostanie przekazanych na sfinansowanie kosztów świadczeń zdrowotnych. 44 proc. tej kwoty trafi do szpitali, 17 proc. na refundacje leków, a 12 proc. na podstawową opiekę zdrowotną.
W związku z uchwaleniem przez Sejm nowelizacji tzw. ustawy podwyżkowej w 2008 roku fundusz przekaże też 4 mld zł na wzrost wynagrodzeń dla pracowników służby zdrowia. Z podziału środków na leczenie między poszczególne województwa wynika, że najwięcej pieniędzy trafi na Mazowsze (prawie 7 mld zł), Śląsk (5,5 mld zł) oraz do Wielkopolski (3,8 mld zł). Natomiast najmniej na świadczenia zdrowotne dostaną województwa lubuskie, opolskie i podlaskie.
Pierwotny plan finansowy NFZ na 2008 rok był w ostatniej chwili korygowany w związku z przygotowaniem przez resort zdrowia nowego algorytmu podziału środków na leczenie na poszczególne oddziały Funduszu. To spowodowało m.in. zmniejszenie budżetów niektórych regionów. Tak stało się m.in. w przypadku Małopolski.
Zdaniem przedstawicieli krakowskiej rady lekarskiej, Małopolska w 2008 roku dostanie o 4 proc. mniej pieniędzy na świadczenia zdrowotne, niż wynikałoby to z wcześniejszych ustaleń.
- A skala potrzeb zdrowotnych regionu jest ogromna, szczególnie w zakresie leczenia chorób nowotworowych czy skrócenia ponadrocznych kolejek do okulistów - twierdzi Jerzy Friediger, przewodniczący Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie.
Dominika Sikora