Wypłacana za granicę składka ubezpieczeniowa nie jest opodatkowana w Polsce. Usługa ubezpieczeniowa nie jest bowiem podobna do umowy gwarancji – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
To kolejny już korzystny wyrok sądu pierwszej instancji w tej sprawie. Wcześniej podobnie orzekły WSA w Bydgoszczy: w wyroku z 22 stycznia 2020 r. (sygn. akt I SA/Bd 655/19) i WSA w Poznaniu w wyroku z 11 lutego 2020 r. (sygn. akt I SA/Po 927/19). Orzeczenia są jeszcze nieprawomocne, a więc spór z fiskusem będzie musiał rozstrzygnąć ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny.
W najnowszej sprawie chodziło o spółkę telekomunikacyjną, która dodatkowo, w zamian za prowizję, pośredniczyła w świadczeniu usług ubezpieczeniowych na rzecz swoich abonentów. Pełniła rolę typowego agenta ubezpieczeniowego. Abonentom nie przysługiwały na podstawie zawieranych umów żadne roszczenia w stosunku do spółki, a ona sama nie miała żadnych roszczeń wobec ubezpieczycieli.
Kontrahenci, z którymi współpracowała, działali za granicą i przesyłali polskiej spółce swoje certyfikaty rezydencji (to różniło tę sprawę od poprzednich, rozstrzygniętych przez WSA).
Spółka uważała jednak, że nie ma to większego znaczenia, bo nawet gdyby nie posiadała certyfikatu, to i tak wypłacane przez nią składki nie byłyby objęte w Polsce zryczałtowanym podatkiem u źródła, na podstawie art. 21 ust. 2a ustawy o CIT.
Umowy gwarancji i ubezpieczenia nie są w żaden sposób porównywalne dla celów podatku u źródła
Argumentowała, że musiałaby potrącić podatek, gdyby wypłacała za granicę wynagrodzenie za usługi gwarancji, poręczeń czy inne o podobnym charakterze. Umowa ubezpieczenia nie jest podobna do żadnych z nich – przekonywała spółka.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że usługa ubezpieczeniowa „jest pod względem celowościowym i funkcjonalnym tożsama z usługą gwarancji, gdyż ubezpieczyciel niejako poręcza, że w przypadku przewidzianym w umowie ubezpieczenia spełni określone świadczenie (nastąpi wypłata świadczenia)”.
Nie zgodził się z tym warszawski WSA. Sędzia Agnieszka Baran wyjaśniła, że ubezpieczenie i gwarancja to dwa różne świadczenia i tylko to drugie podlega w Polsce opodatkowaniu u źródła.
Sędzia przypomniała, że gwarancja to wielostronna umowa nienazwana, której celem jest potwierdzenie wiarygodności finansowej strony. Nie wymaga ona płatności składki. Natomiast umowa ubezpieczenia jest umową dwustronną, wymaga płatności składki i ma na celu wyrównanie uszczerbku majątkowego, który poniósł ubezpieczniony.
Oba świadczenia mają zatem na tyle odmienny charakter, że nie można ich porównywać dla celów podatku u źródła – orzekł WSA. Skutkiem tego spółka nie musi potrącać w Polsce daniny, niezależnie od tego, czy posiada zagraniczny certyfikat rezydencji, czy go nie ma. Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 9 lipca 2020 r., sygn. akt III SA/Wa 2621/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia