O transgranicznych schematach podatkowych trzeba będzie powiadomić szefa Krajowej Administracji Skarbowej najpóźniej do końca sierpnia br. Belgia, Irlandia czy Luksemburg dadzą na to dodatkowe sześć miesięcy.
Odmienne terminy w różnych państwach unijnych wynikają z nowelizacji dyrektywy DAC6, którą przyjął 19 czerwca br. Parlament Europejski. Na jej zmianę zgodzili się już wstępnie ministrowie finansów poszczególnych krajów Unii Europejskiej. Nowelizacja musi jeszcze zostać oficjalnie zaakceptowana przez ECOFIN, czyli unijną Radę ds. Gospodarczych i Finansowych. Po osiągnięciu politycznego kompromisu wydaje się to jednak formalnością.
Znowelizowana dyrektywa DAC6 pozwoli krajom wydłużyć terminy przesyłania transgranicznych schematów podatkowych (ang. Mandatory disclosure rules – MDR) o pół roku, z uwagi na skutki epidemii koronawirusa. Nie ma jednak obowiązku wprowadzania takich odroczeń. Już wiadomo, że niektóre państwa się na to nie zdecydują. Przykładem jest Finlandia i… najprawdopodobniej Polska.

Coraz mniej czasu

Uchwalona w ubiegłym tygodniu tarcza antykryzysowa 4.0 (Dz.U. z 2020 r. poz. 1086) zawiesza terminy związane ze zgłaszaniem transgranicznych MDR do 30 czerwca 2020 r. Jednocześnie na podpis prezydenta czeka inna ustawa – zmieniająca m.in. przepisy ustawy o CIT, VAT oraz ustawy o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami. Szerzej o jej projekcie pisaliśmy w artykule „Będzie powtórka z MDR-ów. To cena za pośpiech” (DGP nr 28/2020). Ostatecznie parlament zgodził się, aby schematy transgraniczne były jeszcze raz raportowane, tym razem już z zastosowaniem schemy unijnej. To pozwoli Polsce na automatyczną wymianę informacji o MDR z innymi państwami Unii Europejskiej.
Kiedy więc trzeba będzie złożyć w Polsce (ponownie) raporty o transgranicznych MDR i za jaki okres?
– W pierwszej kolejności obowiązek spoczywa na promotorach (np. doradcach podatkowych, radcach prawnych, adwokatach). Niezależnie od tego, czy składali już oni raporty szefowi KAS, czy tego nie robili, będą musieli przesłać żądane informacje (już według nowej schemy) najpóźniej do końca lipca br. – tłumaczy Jarosław Józefowski, radca prawny w Enodo Advisors.
Wyjaśnia, że jeśli raportu nie złoży promotor, to w drugiej kolejności obowiązek ten spoczywa na korzystających, czyli podatnikach. Będą więc oni musieli upewnić się, że informacja o MDR nie została złożona. Jeśli tak się nie stało, to będą mieli na to czas do 16 sierpnia br.
– W ostatniej kolejności obowiązek spoczywa na wspomagających, czyli np. księgowych. Oni będą mieli czas na złożenie MDR najpóźniej do końca sierpnia br. – tłumaczy ekspert.
Chodzi przy tym o transgraniczne MDR, dotyczące czynności dokonanych w okresie od 26 czerwca 2018 r. do 30 czerwca 2020 r.

Dodatkowe pół roku

Założenie jest takie, że informacje o transgranicznych MDR zostaną wymienione z innymi państwami UE do końca października. Część krajów (Belgia, Irlandia, Luksemburg, a także najprawdopodobniej Niemcy i Węgry) chcą jednak skorzystać z prawa do odroczenia. Przykładowo w Belgii transgraniczne MDR będą mogły być zgłaszane do końca lutego 2021 r., a 30-dniowy termin na zgłaszanie innych schematów będzie liczył się nie od początku lipca br., a do początku 2021 r.

Schematy krajowe

Polska, choć nie wymagała tego od nas unijna dyrektywa DAC6, zdecydowała się na zbieranie informacji także o schematach krajowych. Jednak tarcze antykryzysowe zawiesiły terminy związane z przesyłaniem takich informacji. Najnowsza tarcza 4.0 odroczyła ten termin do 30. dnia po zakończeniu stanu epidemii lub zagrożenia epidemicznego w naszym kraju.
– W praktyce oznacza to, że promotorzy, korzystający i wspomagający muszą być gotowi na dzień, gdy ogłoszony zostanie sukces w walce z koronawirusem. Może się bowiem okazać, że będą musieli zawiadomić o schematach krajowych praktycznie z marszu. Szczególnie dotyczy to tych, którym do powiadomienia szefa KAS brakowało (przed zawieszeniem terminu) tylko jednego dnia do upływu 30-dniowego okresu, licząc od wdrożenia danego schematu – podsumowuje Jarosław Józefowski.