Estoński CIT przyczyni się do wzrostu kapitałów własnych przedsiębiorstw, poprawy ich płynności, zdolności kredytowej, a tym samym znacznie przyspieszy wzrost gospodarczy i zwiększy konkurencyjność całej gospodarki – przekazał w niedzielę wiceminister finansów Jan Sarnowski.

"Gospodarka potrzebuje prywatnych inwestycji. Estoński CIT przyczyni się do wzrostu kapitałów własnych przedsiębiorstw, poprawy ich płynności, zdolności kredytowej (...), a tym samym znacznie przyspieszy wzrost gospodarczy i zwiększy konkurencyjność całej gospodarki" – napisało na Twitterze w niedzielę Ministerstwo Finansów, cytując wiceministra Sarnowskiego.

Resort podał, że na zasadach estońskiego CIT będą mogły rozliczać się spółki, w których udziałowcami są wyłącznie osoby fizyczne.

"Z rozwiązania może skorzystać zdecydowana większość polskich podatników CIT (ok. 200 tys. firm), w których inwestor jest blisko spółki, a struktura firmy jest transparentna i prosta" – czytamy na Twitterze.

Resort podał, że korzyści dla gospodarki, jakie będą płynęły z estońskiego CIT, to m.in. większa odporność na kryzysy, likwidacja barier rozwojowych polskich MŚP, wzrost konkurencyjności firm dzięki ich większej produktywności, a także wzrost liczby miejsc pracy.

W ubiegły czwartek wiceminister Sarnowski poinformował, że Ministerstwo Finansów chce, aby projekt dotyczący estońskiego CIT-u trafił w czerwcu do konsultacji.

Wprowadzenie tzw. estońskiego CIT-u dla firm obrotach do 50 mln zł zapowiedział w ubiegłą środę premier Mateusz Morawiecki. Firmy spełniające określone kryteria nie będą musiały płacić podatku dochodowego tak długo, jak nie będą wypłacać zysków.

Na zasadach estońskiego CIT rozliczać się będą mogły spółki, w których udziałowcami są wyłącznie osoby fizyczne. Biorąc pod uwagę to kryterium, z rozwiązania może skorzystać zdecydowana większość polskich podatników CIT (ok. 200 tys. firm).

Z rozwiązania będą mogły skorzystać spółki: nieposiadające udziałów w innych podmiotach; zatrudniające co najmniej trzech pracowników oprócz udziałowców; których przychody pasywne nie przewyższają przychodów z działalności operacyjnej; wykazujące nakłady inwestycyjne. Wszystkie te kryteria muszą być spełnione jednocześnie.

Podatnik będzie mógł wybrać system estoński na 4 lata i przedłużyć na kolejne 4-letnie okresy. Przedłużenie jest możliwe, jeśli w ostatnim, czwartym roku korzystania z rozwiązania, przedsiębiorca wciąż spełnia kryteria. Przekroczenie przez przedsiębiorcę progu 50 mln zł w trakcie 4-letniego okresu nie wyklucza go z systemu estońskiego.