Koncerny telekomunikacyjne muszą odprowadzać do budżetu podatek od opłat, które pobierają za przedwczesną rezygnację ze swoich usług – wynika z najnowszego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE.
Wyrok dotyczył wprawdzie sprawy portugalskiej, ale ma też znaczenie dla naszego kraju. W Polsce, tak jak w Portugalii, operatorzy telekomunikacyjni zawierają z klientami umowy na ściśle określony okres (np. trzy lata), przewidują w nich atrakcyjne rabaty, ale zastrzegają, że kto zrezygnuje z umowy przed upływem uzgodnionego terminu, musi zwrócić przysługujące mu korzyści, najczęściej w proporcji do wysokości abonamentu należnego do końca umowy.
TSUE orzekał już raz w podobnej sprawie. Wtedy również dotyczyła ona portugalskich przepisów (wyrok z 22 listopada 2018 r., sygn. C-295/17). Trybunał wyjaśnił wówczas, że kwoty, które wpłacają klienci przedwcześnie rezygnujący z umowy, podlegają VAT i to niezależnie od tego, czy są określane jako odszkodowanie, czy kara umowna.
W najnowszej sprawie stan faktyczny różnił się tylko nieznacznie. Firma telekomunikacyjna naliczała bowiem opłaty za przedwczesne rozwiązanie umowy według wzoru określonego w umowie. Jednak, w odróżnieniu od poprzedniej sytuacji, kwoty te nie odpowiadały automatycznie wynagrodzeniu, które firma otrzymałaby do końca umowy.
Portugalski fiskus uznał, że takie opłaty podlegają VAT jako wynagrodzenie za gotowość do dalszego świadczenia usługi. Innego zdania był koncern, który wniósł skargę do sądu. Postępowanie zostało zawieszone do czasu wydania przez TSUE wyroku z 22 listopada 2018 r.
Po jego odwieszeniu portugalski sąd uznał, że TSUE nie rozwiał wszystkich wątpliwości. Zadał więc kolejne pytanie prejudycjalne, podkreślając, że opłaty za przedwczesne rozwiązanie umowy są naliczane inaczej niż w sprawie rozstrzygniętej w listopadzie 2018 r. Są bowiem proporcjonalne do korzyści przyznanej klientowi, ustalonej i określonej ilościowo w umowie.
Powstało w związku z tym pytanie, czy one również powinny być opodatkowane.
TSUE kolejny raz potwierdził, że opłaty za przedwczesne rozwiązanie umowy podlegają VAT niezależnie od sposobu ich naliczania. W obu sytuacjach należy je bowiem traktować jako wynagrodzenie za odpłatne świadczenie usług. Cel ich pobierania jest – jak podkreślił TSUE – „podobny do celu miesięcznych opłat, które co do zasady byłyby wymagalne, jeżeli klienci nie skorzystaliby z korzyści handlowych, uzależnionych od przestrzegania tego okresu lojalności”.
Trybunał zwrócił też uwagę na to, że wynagrodzenie za usługę jest określane w umowie w oparciu o precyzyjnie ustalone kryteria, które obejmują nie tylko miesięczne opłaty, ale również sposób, w jaki należy obliczać kwotę z tytułu przedterminowego rozwiązania umowy. Nie jest to więc sporne i przypadkowe wynagrodzenie za usługi operatora.

orzecznictwo

Wyrok TSUE z 11 czerwca 2020 r., sygn. C-43/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia