Pięcioletni termin, po którym można zbyć nieruchomość bez PIT, liczy się od daty nabycia nieruchomości przez spadkodawcę – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w najnowszej interpretacji.
Przypomnijmy, że z początkiem 2019 r. przepisy zmieniły się na korzyść podatników. W art. 10 ustawy o PIT dodane zostały ustępy 5 i 7. Z pierwszego wynika, że w razie odziedziczenia nieruchomości pięcioletni okres, po którym można zbyć ją bez podatku dochodowego, liczy się od końca roku kalendarzowego, w którym spadkodawca ją nabył lub wybudował. Natomiast ust. 7 mówi, że dział spadku nie jest nabyciem ani odpłatnym zbyciem – do wysokości przysługującego podatnikowi udziału w tym spadku.
Chodziło o podatniczkę, która wraz z bratem odziedziczyła mieszkanie po rodzicach zmarłych w 2002 r. W 2017 r. rodzeństwo uporządkowało sprawy spadkowe i po dziale spadku oboje stali się właścicielami lokalu w równych częściach. W tym samym roku jednak brat również zmarł, wskutek czego kobieta stała się jedyną właścicielką mieszkania. Sprzedała je w 2020 r.
Pytanie dotyczyło konieczności zapłaty ewentualnego podatku. Zasadniczo, zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT, danina jest należna, gdy sprzedaż (lub zamiana) nieruchomości ma miejsce przed upływem pięciu lat od nabycia.
Dyrektor KIS potwierdził jednak, że w tym przypadku podatek nie wystąpi, bo przy obliczaniu pięcioletniego okresu należy wziąć pod uwagę datę nabycia nieruchomości przez spadkodawców, czyli przez rodziców i brata podatniczki.
Co prawda nie podała ona, kiedy rodzice stali się właścicielami nieruchomości, ale nawet gdyby nabyli ją tuż przed śmiercią (czyli w 2002 r.), to i tak od tego czasu do dnia sprzedaży mieszkania przez podatniczkę upłynęło już 18 lat.
Dyrektor KIS odniósł się również do udziału w nieruchomości odziedziczonego przez podatniczkę po bracie. Co prawda podatniczka przejęła tę część w spadku dopiero w 2017 r. (wtedy zmarł brat), ale – jak stwierdził organ – pięcioletni termin, po upływie którego spadkobierczyni może zbyć tę część bez PIT, również liczy się od 2002 r.
Decyduje bowiem data, kiedy brat nabył spadek po rodzicach. I choć w 2017 r. miał miejsce dział spadku, to potwierdził on jedynie wysokość udziałów, które rodzeństwo odziedziczyło już z chwilą śmierci rodziców (czyli w dacie otwarcia spadku). Skoro udziały obojga w nieruchomości się nie zmieniły, to dział spadku nie stanowił nabycia ani zbycia nieruchomości przez żadne z rodzeństwa – wyjaśnił dyrektor KIS.
Potwierdził więc, że podatniczka mogła w 2020 r. sprzedać całe mieszkanie bez podatku dochodowego.
Gdyby sprawa dotyczyła stanu prawnego sprzed 2019 r., wykładnia fiskusa byłaby inna. Zgodnie z prezentowanym wtedy stanowiskiem podatniczka musiałaby odczekać ze sprzedażą mieszkania 5 lat od śmierci brata. W przeciwnym razie musiałaby zapłacić PIT od dochodu z odziedziczonego po nim udziału w nieruchomości.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 1 czerwca 2020 r., sygn. 0115-KDIT1.4011.292.2020.1.AW