Odmrożenie gospodarki może też oznaczać, że firmy powinny spodziewać się wzmożonego zainteresowania ze strony fiskusa. Nie będzie jednak powrotu do tradycyjnych spotkań z urzędnikami, chyba że będzie to konieczne.
Obecnie za zwiastun powrotu do normalności można potraktować odwieszenie terminów procesowych i sądowych. Na mocy art. 15zzs ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz. 374; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 875; dalej: specustawa o COVID-19) terminy procesowe i sądowe dotyczące postępowań podatkowych i kontroli były bowiem zawieszone na czas epidemii. Ustawa z 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. poz. 875; dalej: tarcza 3.0) odwiesiła jednak te terminy, chociaż rząd nie zniósł stanu epidemii.
Zdaniem Gerarda Dźwigały, radcy prawnego i doradcy podatkowego z Kancelarii Dźwigała, Ratajczak i Wspólnicy, w związku z odmrożeniem terminów procesowych podatnicy powinni przede wszystkim sprawdzić, czy są stroną trwających już postępowań i na jakim etapie te postępowania zostały zamrożone. W praktyce – radzi ekspert – należałoby dokonać przeglądu akt od 1 marca 2020 r., aby sprawdzić nie biegną terminy nie tylko dla zasadniczych czynności takich jak odwołania czy skargi do sądu, lecz także dla pozornie mniej istotnych, ale mogących decydować o losach postępowania.

Fiskus się przygotowuje

– Przekaz, jaki płynie z Ministerstwa Finansów, jest następujący: wiemy, że przedsiębiorcy znaleźli się w trudnej sytuacji, ale nie pozwolimy na wykorzystanie jej do umorzenia wcześniej powstałych zaległości, a tym bardziej do wyłudzeń podatkowych – mówi Tomasz Szymański, doradca podatkowy w departamencie doradztwa podatkowego w Mariański Group. Jego zdaniem plan odwieszenia terminów oznacza, że administracja skarbowa przygotowuje się do realizacji swoich obowiązków odłożonych ze względu na stan epidemii. Dodatkowo ekspert zwraca uwagę na doniesienia, zgodnie z którymi fiskus przygotowuje się do pracy po okresie epidemii. – Trwają na przykład prace nad nabyciem sprawdzającym będącym rozwiązaniem podobnym do zakupu kontrolowanego. Różnica polega na tym, że będzie on wykorzystywany podczas kontroli głównie w branży gastronomicznej i handlowej – wyjaśnia Szymański. Kontrolujący – dodaje – będą dokonywali zakupów i w ten sposób sprawdzali, czy sprzedawca wydaje paragon i ewidencjonuje sprzedaż na kasie. – Czas pokaże, jakie jeszcze niespodzianki dla przedsiębiorców przygotuje fiskus – mówi ekspert.
Należy przypomnieć, że specustawa o COVID-19 nie zawiesiła samych kontroli ani postępowań podatkowych. Te trwały i będą prowadzone nadal. Zdaniem części ekspertów zostaną one wzmożone po epidemii, bo budżet państwa będzie w potrzebie. – Sytuacja gospodarcza, w jakiej niebawem się znajdziemy, szczególnie stan finansów publicznych, nie pozostawia złudzeń co do zakresu i rozmiarów działań planowanych przez administrację skarbową w obszarze kontroli fiskalnych i postępowań podatkowych – ocenia Tomasz Szymański.
Jak dodaje dr Jowita Pustuł, radca prawny i doradca podatkowy z J.Pustuł i Współpracownicy Doradztwo podatkowo-prawne, odmrożenie terminów nie musi jednak oznaczać automatycznie, że organy podatkowe zaczną od razu działać pełną parą. – Sądzę, że początkowo organy podatkowe nie będą wszczynać nowych kontroli, ale można spodziewać się tego, że wrócą do rozpoczętych wcześniej czynności dokonywanych w ramach postępowań podatkowych czy kontroli – uważa Jowita Pustuł.

Zachować ostrożność

Gerard Dźwigała zwraca uwagę, że jeżeli chodzi o przygotowanie do kontroli, to należy oczekiwać od prowadzących ją urzędników wyboru metod i środków maksymalnie ograniczających bezpośredni kontakt. – Urzędnicy, z uwagi na zasadę zaufania, nie powinni bezwzględnie egzekwować od podatników osobistego stawiennictwa i okazywania dokumentów, gdy nie jest to konieczne i przekazywane kopie czy skany nie budzą wątpliwości. Odmrażanie gospodarki i pracy urzędów nie zmienia bowiem tego, że mamy nadal stan epidemii, a więc prowadzone postępowania i kontrole muszą uwzględniać tę sytuację – przekonuje Dźwigała. Już teraz wiele kontroli i czynności sprawdzających prowadzonych jest de facto zdalnie, z pisemną, elektroniczną lub telefoniczną wymianą informacji. Praktyka ta zapewne zostanie wzmocniona.
– Niemniej jednak podatnicy powinni pamiętać, że nadal mogą korzystać, jeżeli służy to ochronie ich interesu, z takich uprawnień procesowych jak prawo do osobistego udziału w czynnościach dowodowych, np. przesłuchaniu świadków czy przeglądzie akt w urzędzie – mówi Gerard Dźwigała. Przewiduje on również, że realizacja tych praw bez fizycznego otwarcia urzędów będzie trudna do przeprowadzenia i postępowania mogą ulec z tego powodu wydłużeniu.