Zagranicznego VAT nie zalicza się w Polsce ani do przychodów, ani do kosztów ich uzyskania. Należy go traktować tak samo jak podatek od towarów i usług – wyjaśnił wiceminister finansów Jan Sarnowski w odpowiedzi na poselską interpelację.
Potwierdził tym samym zmianę stanowiska organów podatkowych w tej kwestii. Już od kilka miesięcy temu sygnalizowali to eksperci.
Wcześniej organy podatkowe odwoływały się w tym zakresie do art. 2 pkt 11 ustawy o VAT, z którego wynika, że podatek od wartości dodanej to każda danina nakładana w unijnym państwie członkowskim, z wyjątkiem polskiego podatku od towarów i usług. Wskutek tego polscy przedsiębiorcy, którzy dostarczali towary za granicę w ramach sprzedaży wysyłkowej i po przekroczeniu limitu obowiązującego w danym kraju wykazywali na fakturach podatek należny, musieli – według polskiego fiskusa – uwzględnić daninę w przychodzie (czyli kwotę brutto).
Z kolei przedsiębiorca otrzymujący obcą fakturę z wykazanym na niej VAT naliczonym miał prawo zaliczać go do kosztów uzyskania przychodu (o ile nie miał możliwości odzyskania go w ramach procedury VAT-Refund).
Innego zdania jest jednak od dawna Naczelny Sąd Administracyjny. Sędziowie nie widzą różnicy między polskim VAT, a zagraniczną daniną od wartości dodanej, bo oba podatki mają identyczną konstrukcję i wspólne źródło w unijnej dyrektywie. NSA orzekł tak m.in. w najnowszym wyroku z 21 stycznia 2020 r. (sygn. akt II FSK 576/18). Uznał, że wprawdzie ustawodawca ma prawo rozróżnić VAT od podatku od wartości dodanej, ale ciągle chodzi o tę samą ujednoliconą daninę, która powinna być identycznie traktowana na gruncie podatkowym.
Sąd kasacyjny orzekał tak wcześniej m.in. 26 czerwca 2019 r. (sygn. akt II FSK 2422/17), 31 lipca 2018 r. (sygn. akt II FSK 2128/16), 8 maja 2018 r. (sygn. akt II FSK 926/16), 11 stycznia 2018 r. (sygn. akt II FSK 3371/15) i 4 lipca 2013 r. (sygn. akt II FSK 1545/11).
Taka wykładnia oznacza, że przedsiębiorca nie zalicza zagranicznego podatku należnego do swoich przychodów (art. 12 ust. 4 pkt 9 ustawy o CIT i art. 14 ust. 1 ustawy o PIT), ale zarazem nie może wykazać tamtejszego podatku naliczonego w kosztach uzyskania przychodów (art. 16 ust. 1 pkt 46 ustawy o CIT i art. 23 ust. 1 pkt 43 ustawy o PIT).
Wykładnia NSA ma też znaczenie dla celów poboru podatku u źródła. Jeśli bowiem zagraniczny podmiot uzyska w naszym kraju przychody np. z tytułu świadczenia usług doradczych czy prawnych, to polska spółka, która nie posiada certyfikatu rezydencji kontrahenta, powinna potrącić zryczałtowany 20-proc. podatek „u źródła” od przychodów netto (po odliczeniu zagranicznego podatku wartości dodanej). Wyjaśniając to, wiceminister Sarnowski odwołał się do wyroku NSA z 6 marca 2013 r. (sygn. akt II FSK 1361/11).
Dodał, że otrzymanie ewentualnego zwrotu daniny w ramach procedury VAT-Refund „spowoduje zasadniczo efekt ekonomiczny tożsamy z odliczeniem podatku naliczonego, co oznacza, że podatnik nie poniesie ekonomicznego ciężaru podatku”.
Odpowiedź z 20 stycznia 2020 r. wiceministra finansów Jana Sarnowskiego na interpelację poselską nr 1025