Przedsiębiorca, który przez siedem lat przenosił nadwyżkę podatku naliczonego na kolejne okresy rozliczeniowe, nie odbierze jej po upływie pięcioletniego okresu przedawnienia – orzekł wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny.
Uzasadniając wyrok, sędzia Jan Rudowski zwrócił uwagę na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, z którego wynika, że poszczególne kraje członkowskie mogą określać graniczny termin odliczenia podatku. Wyjaśnił, że jeśli po upływie tego terminu fiskus nie może weryfikować zasadności zwrotu VAT, to analogicznie również podatnik traci prawo do realizacji swojego prawa.
Wyrok dotyczył tzw. pośredniego zwrotu VAT, czyli odliczenia nadwyżki podatku naliczonego nad należnym w kolejnych deklaracjach podatkowych. Przepisy ustawy o VAT mówią, kiedy podatnik może wnioskować o zwrot tej nadwyżki na rachunek bankowy, a kiedy ma prawo do obniżenia kwoty podatku należnego VAT za następne okresy rozliczeniowe. Wielu przedsiębiorców, którym przysługuje prawo do zwrotu, woli, w obawie np. przed kontrolą urzędu skarbowego, przenieść nadwyżkę do rozliczenia w następnym miesiącu (lub kwartale). Eksperci określają to jako „rolowanie”.
W sprawie, która trafiła na wokandę NSA, nadwyżka w kwocie 53 tys. zł była pierwszy raz wykazana już w październiku 2010 r. Przedsiębiorca rolował ją jednak aż do 2017 r. Ostatecznie zainteresowali się tym urzędnicy skarbowi. Zwrócili m.in. uwagę na to, że w tym czasie podatnik nie wykazywał żadnej sprzedaży opodatkowanej, więc przysługiwało mu prawo do zwrotu podatku, a prawo to przedawniło się pod koniec 2015 r. Odwołał się m.in. do uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 czerwca 2009 r. (sygn. akt I FPS 9/08), która potwierdzała taką wykładnię.
Po stronie przedsiębiorcy stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt III SA/Wa 432/18). Orzekł, że prawo do odzyskania podatku się nie przedawniło i że przedsiębiorca nadal może z niego skorzystać.
Wyrok nie był jednak jednogłośny. Jeden z sędziów zgodził się z fiskusem, że w tej sprawie doszło już do przedawnienia.
Ze zdaniem tym (zdaniem odrębnym) zgodził się wczoraj NSA. Mimo to, uchylając wyrok warszawskiego WSA, skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Pełnomocniczka przedsiębiorcy nie wykluczyła w rozmowie z DGP, że złoży wniosek o skierowanie pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 14 stycznia 2020 r., sygn. akt I FSK 685/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia