Zarówno badania, jak i ekspertyzy są i były kosztem kwalifikowanym tylko wówczas, gdy przygotowała je jednostka naukowa – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Potwierdził tym samym swoje niekorzystne stanowisko wyrażone w precedensowym wyroku, który zapadł 24 października 2019 r. (sygn. akt II FSK 3684/17).
Chodzi o brzmienie art. 18d ust. 2 pkt 3 ustawy o CIT, w stanie prawnym obowiązującym do końca 2017 r. Przepis był wówczas skonstruowany tak, że można go było rozumieć dwojako. Uznawał on za koszty kwalifikowane w ramach ulgi B+R: ekspertyzy, opinie, usługi doradcze i usługi równorzędne, a także nabycie wyników badań naukowych, świadczonych lub wykonywanych na podstawie umowy przez jednostkę naukową. Wątpliwości budziło sformułowanie „a także”. Podatnicy spierali się z fiskusem o to, czy od jednostek naukowych powinny pochodzić wyłącznie badania naukowe, czy może wszystkie kategorie analiz wymienione w tym przepisie, jak chciały organy podatkowe.
Przepis był dwukrotnie nowelizowany. Po raz pierwszy w 2018 r. Po zmianach, stwierdzał, że za koszty kwalifikowane uznaje się ekspertyzy, opinie, usługi doradcze i usługi równorzędne, świadczone lub wykonywane na podstawie umowy przez jednostkę naukową w rozumieniu ustawy z 30 kwietnia 2010 r. o zasadach finansowania nauki. W 2019 r. nadano mu nowe brzmienie, zgodnie z którym kosztem kwalifikowanym są ekspertyzy, opinie i usługi wykonywane przez podmiot, o którym mowa w art. 7 ust. 1 pkt. 1, 2 i 4–8 ustawy z 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
Po zmianach nie budziło już wątpliwości, że wszystkie wymienione w nim kategorie opinii i ekspertyz powinny pochodzić od jednostek naukowych. Nie rozwiązany pozostał jednak problem, jak należało rozumieć przepis w stanie obowiązującym do końca 2017 r. Orzecznictwo wojewódzkich sądów administracyjnych w tego typu sprawach jest rozbieżne. Część wyroków przyznaje rację podatnikom, część – fiskusowi.
Na korzyść fiskusa orzeka jednak Naczelny Sąd Administracyjny. W wyroku z 24 października 2019 r. (sygn. akt II FSK 3684/17) sąd kasacyjny stwierdził, że nowelizacje nie zmieniły przepisu, a jedynie go doprecyzowały. Słowem, do końca 2017 r., ulga B+R także przysługiwała wyłącznie na ekspertyzy, opinie, usługi doradcze, które były nabywane od jednostek naukowych. Pisaliśmy o tym w artykule „Ekspertyzy musi sporządzić naukowiec” (DGP nr 211/2019).
Niekorzystne dla podatników stanowisko potwierdza również wtorkowy wyrok NSA. Uzasadniając go, sędzia Krzysztof Przasnycki wyjaśnił, że użyty w starym przepisie zwrot „a także” jest synonimem słowa „również” oraz „i”.
– Zatem opinie, ekspertyzy, usługi doradcze i inne równorzędne analizy, także przed nowelizacją mogły być kosztem kwalifikowanym wyłącznie wtedy, gdy nabywano je od jednostek naukowych – podsumował sędzia Przasnycki.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 3 grudnia 2019 r., sygn. akt II FSK 34/18 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia