Nabywca, który w październiku zapłaci kontrahentowi część ceny na poczet transakcji objętej odwrotnym obciążeniem, powinien w listopadzie rozliczyć transakcję już w mechanizmie podzielonej płatności.
Tak wynika z odpowiedzi biura prasowego Ministerstwa Finansów na pytanie DGP.
Problemu nie będą mieli jedynie przedsiębiorcy, którzy od razu w październiku zapłacą 100 proc. ceny albo na tyle wysoką zaliczkę, że w listopadzie br. dopłacą sprzedawcy nie więcej niż 15 tys. zł.
Chodzi o wchodzący w życie od listopada br. mechanizm podzielonej płatności (Dz.U. z 2019 r., poz. 1751). Przedsiębiorcy z tzw. branż wrażliwych, którzy obecnie stosują odwrotne obciążenie lub są objęci solidarną odpowiedzialnością, będą musieli już wkrótce dzielić płatność, gdy kwota brutto na fakturze przekroczy 15 tys. zł. Kwota netto trafi, tak jak dziś, na zwykły rachunek rozliczeniowy kontrahenta, natomiast równowartość podatku – na specjalny rachunek VAT.
Nowe zasady mają zasadniczo obejmować transakcje po 31 października br., chyba że faktura dotycząca towarów lub usług objętych obecnie odwrotnym obciążeniem zostanie wystawiona przed 1 listopada.
Powstało pytanie, jak ma rozliczyć się nabywca, jeśli w październiku wpłaci zaliczkę na poczet przyszłej transakcji, która dziś jest objęta odwrotnym obciążeniem, ale od listopada będzie się do niej stosować już split payment. Przykładowo przedsiębiorca wpłaci w październiku zaliczkę za komputer, ale fakturę i zamówiony sprzęt dostanie w listopadzie.
Na problem ten wskazaliśmy w artykule „16 najważniejszych problemów z obowiązkowym split payment” (DGP nr 193/2019). Cytowani w nim eksperci sugerowali, że jeśli przedsiębiorca wpłaci w październiku zaliczkę w wysokości 100 proc. ceny albo na tyle wysoką, że ewentualna dopłata będzie niższa niż 15 tys. zł, to powinien rozliczyć się w ramach odwrotnego obciążenia. W przeciwnym razie sprzedawca musiałby w listopadzie wystawić fakturę końcową z adnotacją o mechanizmie podzielonej płatności, a nabywca zapłacić równowartość VAT na specjalne konto swojego kontrahenta.
Potwierdziło to także Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP. Resort wyjaśnił, że jeśli zaliczka zostanie otrzymana przed 1 listopada 2019 r., a sprzedaż nastąpi po tej dacie (przy założeniu, że faktura zaliczkowa nie obejmowała całości zapłaty za dostawę), to do pozostałej wartości transakcji zastosowanie znajdą nowe regulacje, czyli przepisy obowiązujące od 1 listopada 2019 r.
A zatem pozostała część zapłaty powinna być dokonana z zastosowaniem mechanizmu podzielonej płatności – wyjaśnił resort.