Podatnicy mają problemy z odczytaniem załączników z dokumentacją od organu podatkowego spakowanych programami do kompresji (archiwizatorami). KAS odpowiada, że musi dzielić pliki, i zapewnia, że korzysta w tym celu z darmowych programów.
Portal ePUAP to najpopularniejszy kanał komunikacji elektronicznej między urzędami skarbowymi a profesjonalnymi pełnomocnikami. Elektroniczna wymiana dokumentów nie sprawia problemów, gdy podatnik lub jego pełnomocnik (doradca podatkowy, radca prawny, adwokat) dostają pliki w formacie PDF lub DOC (Word). – To standardowe pliki, jakie otrzymują podatnicy od organów podatkowych – mówi Piotr Świstak, adwokat z GWW. Kłopotów nie ma też, gdy organ spakuje plik popularnymi programami, tworząc tzw. archiwum np. w formie ZIP czy RAR. Zdarza się jednak, że podatnicy i pełnomocnicy dostają od organów pliki, z których otwarciem mają spore problemy.

Dzielenie plików

Jak tłumaczy ekspert GWW, chodzi o sytuacje, gdy podczas operacji pakowania (zmniejszenia wielkości) organ dzieli jeden plik o dużej objętości (np. PDF) na kilka części. W rezultacie powstają tzw. wieloczęściowe archiwa plików zawierające dokumenty spakowane odpowiednim programem do kompresji plików. W jednej ze spraw doszło do przesłania takich plików poprzez ePUAP w kilku częściach wraz z instrukcją od organu, że aby otworzyć spakowany plik, podatnik lub pełnomocnik musi: umieścić poszczególne części we wspólnym folderze, następnie zmienić ich nazwy, a dopiero po tej operacji przystąpić do rozpakowania archiwum.
Piotr Świstak podkreśla, że ta operacja wymagała zaawansowanej znajomości ustawień systemu Windows, który w domyślnym trybie nie wyświetla rozszerzeń plików. Okazało się przy tym, że nazwy plików sugerowały, że były one spakowane dwoma różnymi aplikacjami do kompresji. – Pełnomocnikowi pozostaje tylko zgadywać, jakim programem pliki zostały spakowane i jak je otworzyć. Bez pomocy informatyka się nie obędzie – podkreśla ekspert.

KAS: musimy pakować

Biuro prasowe Krajowej Administracji Skarbowej w odpowiedzi na pytania DGP przyznaje, że konieczność dzielenia plików wynika z ograniczenia rozmiaru korespondencji wysyłanej przez platformę ePUAP.
– Dlatego zdarza się, że urząd skarbowy musi dokonać technicznego podzielenia jednego pliku na kilka. Korzystamy jednak ze standardowego darmowego oprogramowania do kompresji plików – ripostuje KAS.

Urząd zbyt komplikuje

Zdaniem Piotra Świstaka zbyt skomplikowany sposób doręczania pism narusza przepisy ordynacji podatkowej. Nie zobowiązuje ona bowiem fachowych pełnomocników do posiadania zaawansowanej wiedzy informatycznej, aby odebrać korespondencję urzędową.
Ekspert zwraca też uwagę, że kompresji plików w archiwach wieloczęściowych nie przewiduje rozporządzenie Rady Ministrów z 12 kwietnia 2012 r. w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 2247). Pozwala ono na przesyłanie skompresowanych plików np. w formacie ZIP (ZIP File Format Specification Version: 6.3.2), czy 7Z (format kompresji plików autorstwa Igora Pavlova), ale nie mówi nic o dzieleniu archiwów i przesyłaniu ich w częściach ani o łącznym stosowaniu kilku rodzajów kompresji w jednym pliku.
Zdaniem naszego rozmówcy, jeśli urząd skarbowy decyduje się na niestandardowe doręczenie, powinien poinformować podatnika, jak krok po kroku otworzyć plik.
– Jeśli tego nie zrobi, podatnik pozostaje z plikiem, z którym nie może się zapoznać, a urząd twierdzi (na podstawie urzędowego potwierdzenia nadzoru), że doręczenie jest prawidłowe. Gwarancje prawne dotyczące doręczeń elektronicznych stają się więc iluzoryczne – ocenia Piotr Świstak.
Jeśli podatnik lub pełnomocnik nie mogą odczytać przesłanej korespondencji, muszą składać wnioski o ponowne – prawidłowe – doręczenie.
– W skrajnych przypadkach może to się skończyć wnioskiem o przywrócenie terminu do wniesienia środka odwoławczego (jeżeli przedmiotem wadliwego doręczenia było zaskarżalne orzeczenie organu) – podsumowuje adwokat.

Trwa ładowanie wpisu