Obdarowany, który dostał gotówkę od członka najbliższej rodziny, jest zwolniony z podatku od spadków i darowizn, jeżeli wpłaci pieniądze na swoje konto w banku – orzekł NSA.
Stwierdził, że udokumentowanie darowizny nie jest warunkiem zwolnienia podatkowego, a jedynie potwierdzeniem realizacji umowy.
Sprawa dotyczyła podatniczki, która dostała od ojca w darowiźnie 10 tys. zł. Otrzymała je w gotówce – z ręki do ręki, na podstawie umowy darowizny. Jeszcze tego samego dnia wpłaciła pieniądze na swój rachunek bankowy. Zamierzała złożyć do urzędu skarbowego zgłoszenie SD-Z2 w wymaganym terminie 6 miesięcy.
Spór dotyczył tego, czy obdarowana może skorzystać ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn, przewidzianego dla członków najbliższej rodziny.
Podatniczka uważała, że spełniła warunki uprawniające do zwolnienia, zapisane w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 644 ze zm.). Wskazywała, że zgodnie z tym przepisem darowizna została potwierdzona przelewem na rachunek bankowy obdarowanego, natomiast nie ma obowiązku, by pieniądze przelał darczyńca. Może to zrobić sam obdarowany – przekonywała.
Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy uważał jednak, że skoro podatniczka dostała pieniądze od ojca w gotówce, a następnie sama wpłaciła je na swój rachunek bankowy, to nie spełniła warunku „przekazania” na konto obdarowanego. W konsekwencji musi zapłacić podatek na zasadach określonych dla nabywców zaliczonych do I grupy podatkowej.
Podatniczka wygrała w sądach obu instancji. WSA w Białymstoku zwrócił uwagę na to, że wymóg przelewu na rachunek obdarowanego ma jedynie charakter techniczny. Skoro jest poza wszelką wątpliwością, że podatniczka otrzymała darowiznę – co wynika zarówno z dokumentu bankowego (tytuł wpłaty: darowizna od ojca), jak i zgłoszenia do urzędu skarbowego otrzymania darowizny – to nie może być pozbawiona prawa do zwolnienia tylko z tego powodu, że dostała pieniądze w gotówce i sama wpłaciła je na swój rachunek.
Tego samego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny.
– Przekazanie na konto jest warunkiem technicznym. Najistotniejsze jest to, czy doszło do darowizny – uzasadniał sędzia Marek Olejnik.
Wyjaśnił, że obowiązek dokumentowania darowizn pieniężnych na rachunek bankowy nabywcy wprowadzono jedynie po to, by podatnicy nie mogli powoływać się na fikcyjne umowy pożyczki, najczęściej w postępowaniach dotyczących nieujawnionych źródeł przychodów. – Ale kwestia uszczelnienia systemu podatkowego nie może przesłonić celu i funkcji zwolnienia, a więc funkcji społecznej, jaką jest nieobciążanie przepływów majątkowych między członkami najbliższej rodziny – powiedział sędzia Olejnik.
Zwrócił też uwagę, że przelew z konta na konto może być w niektórych przypadkach niemożliwy lub znacząco utrudniony.
– Część starszych osób po aferach typu Amber Gold nie ma zaufania do systemu bankowego i trzyma swoje pieniądze w domu. Trudno wymagać od nich, aby jedynie na potrzeby tego jednego przekazania darowizny zakładały konto w banku – tłumaczył sędzia Olejnik.

ORZECZNICTWO

Wyrok NSA z 11 lipca 2019 r., sygn. akt II FSK 2620/17.