Do 2018 r. fiskus nie miał prawa odmawiać firmom pożyczkowym ujmowania nieściągalnych wierzytelności w kosztach podatkowych – orzekł NSA.
Do 2018 r. fiskus nie miał prawa odmawiać firmom pożyczkowym ujmowania nieściągalnych wierzytelności w kosztach podatkowych – orzekł NSA.
Dziś takie uprawnienie przysługuje tylko podmiotom, których działalność podlega Komisji Nadzoru Finansowego.
Chodziło o art. 16 ust. 1 pkt 25 lit. b ustawy o CIT. Do końca 2017 r. z przepisu tego wynikało, że kredyty i pożyczki odpisane jako nieściągalne mogą być kosztem uzyskania przychodu pod warunkiem, że zostały udzielone przez jednostki organizacyjne uprawnione na podstawie odrębnych ustaw regulujących zasady ich funkcjonowania do udzielania kredytów i pożyczek.
Spór toczył się o to, czy instytucja pożyczkowa w rozumieniu ustawy o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1083) może być uznana za taką jednostkę organizacyjną, a w konsekwencji, czy wolno jej ująć w kosztach udzielone pożyczki, których spłaty nie otrzymała.
Chodziło o firmę, która udziela krótkoterminowych pożyczek wyłącznie osobom fizycznym. Wniosek o interpretację złożyła w 2016 r.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu odpowiedział jej odmownie, bo stwierdził, że firma nie jest bankiem ani instytucją prowadzącą na podstawie szczególnych przepisów działalność finansową zbliżoną do działalności bankowej. Zwrócił uwagę na to, że ustawa o kredycie konsumenckim określa zasady i tryb udzielania kredytu konsumenckiego, ale nie określa zasad tworzenia, funkcjonowania ani prowadzenia działalności przez podmioty je udzielające.
Nie zgodziły się z tym sądy administracyjne. Zarówno WSA w Poznaniu, jak i Naczelny Sąd Administracyjny orzekły, że przepisy ustawy o kredycie konsumenckim wypełniają hipotezę art. 16 ust. 1 pkt 25 lit. b ustawy o CIT. Wskazały, że od 2005 r. ustawa kredytowa wprowadziła nowy rodzaj podmiotów – instytucje pożyczkowe – wskazując, że mogą być one prowadzone wyłącznie w formie spółki z o.o. lub akcyjnej. Określony został też minimalny kapitał zakładowy w wysokości 200 tys. zł, dodano, że musi on być wniesiony w gotówce. Ustalono również sposób udzielania informacji, nałożono tajemnicę bankową, wprowadzono wymogi dotyczące osób pełniących funkcje w zarządzie (niekaralność) itd.
Sądy zwróciły również uwagę na to, że w 2016 r. instytucje pożyczkowe objęte zostały tzw. podatkiem bankowym, podobnie jak banki i towarzystwa ubezpieczeniowe.
– To oznaczało, że wszystkie te instytucje powinny być traktowane na równi – powiedział sędzia Marek Olejnik.
Zwrócił uwagę na to, że w świetle przepisów podatkowych instytucje pożyczkowe nie są podmiotami koncesjonowanymi, wymagającymi pozwolenia na działalność. – Ustawa podatkowa nie wskazywała, że chodzi o podmioty prowadzące działalność finansową wymagającą pozwolenia – podkreślił sędzia Olejnik.
Dodał, że od 1 stycznia 2018 r. przepis podatkowy w tym względzie się zmienił. Doprecyzowano, że chodzi o podmioty, których działalność podlega Komisji Nadzoru Finansowego.
– Była to, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, zmiana merytoryczna, której skutków nie można rozciągać wstecz – powiedział sędzia Olejnik.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 3 lipca 2019 r., sygn. akt II FSK 2344/17.