Ministerstwo Finansów będzie ostrzegało firmy zagrożone nieświadomym udziałem w karuzeli VAT - zapowiedział we wtorek wiceminister finansów, zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej Paweł Cybulski.

Cybulski wyjaśnił podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami, że resort finansów ma świadomość, iż świat idzie do przodu, przestępstwa podatkowe są coraz bardziej wyrafinowane, a karuzele VAT coraz bardziej skomplikowane. To dotyka także uczciwe firmy, które po prostu chcą zajmować się swoją działalnością, a nie weryfikacją kontrahentów.

"Wydaje nam się, że w tym przypadku powinniśmy wyjść naprzeciw przedsiębiorcom i w duchu Konstytucji dla Biznesu (...), chcemy zaproponować nowe rozwiązanie, można powiedzieć przełomowe, oparte o doświadczenia chociażby Holandii, czy Wielkiej Brytanii, a więc Program Ostrzegania Przedsiębiorców" - powiedział Cybulski.

Jak wyjaśnił, fiskus będzie informował, czy firma jest w grupie ryzyka, jeśli chodzi o uczestniczenie w karuzeli VAT. "Na podstawie naszych analiz (...) możemy informować przedsiębiorcę, że funkcjonuje w grupie ryzyka i możemy również zaproponować jakieś mechanizmy, które pozwolą na to, żeby to ryzyko było zminimalizowane" - powiedział.

Zdaniem Cybulskiego będzie to duża miana jakości w relacjach między fiskusem a firmami, które skarżą się, iż padają ofiarami oszustów organizujących karuzele VAT-owskie, bowiem nie miały możliwości zweryfikowania, czy uczestniczą w takim procederze.

Dyrektor departamentu nadzoru nad kontrolami w MF Marcin Kopczyk powiedział, że algorytmy resortu finansów pozwalają na taką analizę danych, że każdego dnia odkrywane są nowe, bardzo zaawansowane schematy wyłudzeń VAT. "W tej chwili jesteśmy w stanie często wykryć karuzele VAT niemal w czasie rzeczywistym. Algorytmy pozwalają na zweryfikowanie, czy w przypadku danego podmiotu istnieje bardzo duże ryzyko udziału w łańcuchu karuzelowym" - powiedział Kopczyk.

Wytłumaczył, że dla uczciwego przedsiębiorcy ryzyko udziału w takim mechanizmie jest bardzo niebezpieczne, a procedura ustalania, czy brał on w tym udział świadomie, czy nie, jest bardzo uciążliwa.

"To co my chcemy wprowadzić w oparciu o ogromne możliwości analityczne, które w tej chwili posiadamy, to działanie wyprzedzające - ostrzeżenie konkretnego przedsiębiorcy (...) o konkretnym ryzyku, w przypadku konkretnych transakcji z określonymi kontrahentami" - poinformował. Zapewnił, że będzie się to odbywało na tyle szybko, że dana firma powinna zostać ostrzeżona na najwcześniejszym możliwym etapie, jeszcze zanim "karuzela zacznie na szerszą skalę działać".

Dyrektor przypomniał, że resort finansów ma dane z ponad 7 mld faktur sprzedażowych oraz z ponad 9 mld 250 mln rekordów z systemu STIR (o przelewach bankowych - PAP). "To dane, które dają nam informacje i tą informacją chcemy się podzielić" - podkreślił.

Zastrzegł, że MF nie chce ingerować w procesy gospodarcze, ale chciałoby zarekomendować zastosowanie mechanizmu, który doprowadzi do tego, iż dana transakcja będzie bezpieczna. Kopczyk poinformował, że KAS będzie proponował firmom wykorzystanie podzielonej płatności w VAT, która gwarantuje, że przedsiębiorca dochował należytej staranności. Dyrektor dodał, że firma, która uzyska ostrzeżenie o ryzyku udziału w transakcji karuzelowej i zastosuje podzieloną płatność, nie poniesie żadnych negatywnych konsekwencji.

"Z jednej strony nie będzie brała udziału w karuzeli (...), a z drugiej strony nie poniesie negatywnych skutków gospodarczych, bowiem nie będzie musiała zrezygnować z transakcji z danym kontrahentem" - powiedział. Dodał, że rozwiązanie jest oparte o rekomendacje Komisji Europejskiej, która wskazuje, że administracje podatkowe poszczególnych krajów powinny podjąć działania w celu informowania biznesu w sposób najbardziej szeroki o istniejącym ryzyku.

"Przewidujemy, że w ciągu kilku tygodni przedsiębiorcy powinni zacząć otrzymywać takie informacje" - wyjaśnił. Zaznaczył, że to nie będzie skala masowa, ostrzeżenia będą kierowane tylko do tych firm, co do których będzie pewność o uczestniczeniu w karuzeli. Według niego mowa jest raczej o setkach tego typu informacji, a nie tysiącach.

Dodał, że ostrzeżenia będą przekazywane w formie listów, co administracji daje gwarancję doręczenia informacji. Kopczyk wyjaśnił, że fiskus w ostrzeżeniu nie może wskazać wszystkich firm biorących udział w łańcuchu transakcji - ze względu na tajemnicę skarbową - ale wskaże "transakcję z konkretnym podmiotem".

"Nie będzie on wskazywany jako podmiot biorący świadomie udział w karuzeli (...), to czy jest on świadomym uczestnikiem tej karuzeli, czy nie, to jest kwestia zupełnie inna" - zaznaczył.

Kopczyk ocenił, że nowe rozwiązanie będzie kolejnym krokiem w kierunku systemowych rozwiązań, które w innych krajach doprowadziły do znacznego ograniczenia luki w VAT. Według niego "skutki dla budżetu będą bardzo poważne", niemniej teraz trudno je oszacować. Na pewno, jak zaznaczył, rozwiązanie to przyczyni się do zmniejszenia liczby kontroli.