Przypomnijmy: Ile razy i z kim spotykają się przedstawiciele spółki, jak często sami bywają w siedzibie firmy? Takie pytania zadaje podatnikom (którzy chcą zarejestrować się na VAT) Urząd Skarbowy Kraków-Stare Miasto (pisaliśmy o tym w DGP tydzień temu).

Powołuje się przy tym na art. 155 par. 1 ordynacji podatkowej. Jednak Ministerstwo Finansów wskazuje jako podstawę art. 96 ust. 4 ustawy o VAT. Obowiązek zweryfikowania VAT-R wynika z tego przepisu, ale akurat w opisywanym przypadku pytania idą dużo dalej niż katalog danych zawartych w VAT-R, do którego odnosi się wspomniany przepis. Nie ma wśród nich informacji o kontrahentach. Zapytane o to Ministerstwo Finansów zdaje się jednak tej różnicy nie dostrzegać. „Szeroki zakres pytań wynika z faktu, że w trakcie procesu rejestracji podmiotu do podatku od towarów i usług analizie podlegają wszystkie elementy zgłoszenia pod kątem ich prawidłowości i zgodności z przepisami prawa” – stwierdził resort w odpowiedzi dla DGP.

Co sądzi pan o pytaniach, które zadaje przedsiębiorcom Urząd Skarbowy Kraków-Stare Miasto? Biuro prasowe KAS wyjaśnia, że muszą być one tak obszerne, ponieważ urząd musi zweryfikować dane zawarte we wniosku o zarejestrowanie dla celów VAT.

Odpowiedź KAS jest dość zaskakująca, bo w przypadku podmiotów rozpoczynających działalność, które złożyły zgłoszenie rejestracyjne, organ może podjąć wyłącznie czynności sprawdzające w zakresie zgodności z rzeczywistością danych podanych w zgłoszeniu VAT-R. A przecież pytania zadane w wezwaniu, o którym mówimy, wykraczają zdecydowanie poza te dane. Pytania o dane kontrahentów, ich liczbę, sposób kontaktów z nimi, częstotliwość przebywania w siedzibie spółki osoby ją reprezentującej czy o biznesowy target nie mają nic wspólnego z danymi zawartymi w zgłoszeniu VAT-R. Mogłyby one ewentualnie dotyczyć podmiotu już działającego na rynku (np. przy próbie wykreślenia podatnika z rejestru VAT), ale nie rozpoczynającego dopiero działalność gospodarczą.

KAS tłumaczy, że obowiązek zweryfikowania danych w zgłoszeniu VAT-R wynika wprost z art. 96 ust. 4 ustawy o VAT.

Sama rejestracja podatnika w rejestrze VAT jest tylko czynnością materialno-techniczną, a przesłanki do odmowy rejestracji są ściśle wymienione w art. 96 ust. 4a ustawy o VAT. Tylko w tym zakresie zatem organ może podjąć czynności sprawdzające. W trakcie rejestrowania podatnika urząd nie może prowadzić ani kontroli podatkowej, ani postępowania podatkowego, nie może więc stosować przepisów rozdziału 11 w dziale IV ordynacji podatkowej, zatytułowanego „Dowody”.

Od czytelników wiemy, że w wezwaniach jest wskazywany – jako podstawa prawna – art. 155 ordynacji podatkowej.

Jeśli tak jest faktycznie, to jest ona zbyt wąsko zakreślona. Chyba że toczyłoby się postępowanie podatkowe w sprawie wykreślenia podatnika z rejestru NIP lub VAT.

Dlaczego uważa pan, że przy wykreśleniu z rejestru NIP lub VAT mogłoby wystarczyć wskazanie art. 155 ordynacji?

Z prawomocnego wyroku WSA w Warszawie z 4 lipca 2018 r. (sygn. akt III SA/Wa 3481/17) wynika, z czym należy się w pełni zgodzić, że wykreślenie z rejestru VAT powinno mieć postać decyzji. Organ powinien więc przed jej wydaniem przeprowadzić postępowanie podatkowe, w toku którego ma prawo, a nawet obowiązek (patrz. art. 96 ust. 9d i 9e ustawy o VAT) uzyskać wyjaśnienia podatnika. Dlatego w takiej sytuacji wezwanie w trybie art. 155 ordynacji jest ze wszech miar zasadne. Oczywiście, wszczynając takie postępowanie, organ musi mieć do tego określone przesłanki, wymienione w przepisach art. 96 ust. 8, 9 i 9a ustawy o VAT.

Tak samo jest przy uchyleniu lub unieważnieniu numeru NIP?

Tak, ma ono z mocy ustawy postać decyzji (art. 8c ust. 2 i 4 ustawy o NIP), więc tu także wydanie decyzji musi być poprzedzone postępowaniem podatkowym w trybie działu IV ordynacji (zob. art. 8d ust. 1 ustawy o NIP). Obecnie organ podatkowy ma prawo wszcząć postępowanie w sprawie uchylenia numeru NIP bez formalnego wydania i doręczenia postanowienia (art. 8d ust. 2 ustawy o NIP), a w toku postępowania stosuje przepisy działu IV z rozdziałem 11 włącznie (art. 8d ust. 1). Wniosek z tego taki, że w tym wypadku ma prawo prowadzić postępowanie dowodowe, a więc zadawać pytania wskazane w wezwaniu.

Gdy pisaliśmy o wezwaniach krakowskiego urzędu, eksperci wskazywali na jeszcze inną podstawę prawną – art. 82 par. 1 pkt 1 ordynacji. Wynika z niego, że organ podatkowy może żądać informacji „o zdarzeniach wynikających ze stosunków cywilnoprawnych albo z prawa pracy, mogących mieć wpływ na powstanie obowiązku podatkowego lub wysokość zobowiązania podatkowego osób lub jednostek, z którymi zawarto umowę”.

Zakres takich informacji jest dość szeroki, bo zdarzenia „mogące mieć wpływ” na powstanie obowiązku podatkowego, to np. kopia tytułu prawnego do lokalu, chociaż moim zdaniem organ może żądać wyłącznie „okazania” umowy, na podstawie której adresat wezwania użytkuje dany lokal. Natomiast większość z pytań, które padają w wezwaniu, zdecydowanie wykracza poza dyspozycję normy zawartej w art. 82 par. 1 pkt 1 ordynacji, ponieważ nie dotyczą one „osób lub jednostek, z którymi zawarto umowę”, tylko samego adresata wezwania. W mojej opinii pytania w wezwaniu wskazują ewidentnie na prowadzenie przez organ postępowania dowodowego, prowadzonego w trybie przepisów rozdziału 11 działu IV ordynacji, które może być podjęte wyłącznie w toku postępowania podatkowego oraz, poprzez odpowiednie stosowanie – w toku kontroli podatkowej prowadzonej w trybie przepisów działu VI. Takie postępowanie dowodowe nie może natomiast być prowadzone w toku czynności sprawdzających według przepisów działu V.

Dlaczego?

Ponieważ w art. 280 ordynacji brak jest odesłania do rozdziału 11 w dziale IV zatytułowanego „Dowody”. W trybie czynności sprawdzających organy podatkowe mogą żądać przekazania informacji wyłącznie w zakresie określonym przepisami art. 274c par. 1 ordynacji, czyli mogą żądać „przedstawienia” dokumentów w celu sprawdzenia ich prawidłowości i rzetelności (nie mogą żądać ich kserowania, skanowania, uwierzytelniania, etc., co jest nagminną, ale pozbawioną podstaw prawnych praktyką) oraz przekazania wyciągu z ksiąg podatkowych w formie elektronicznej.

Czy organ podatkowy nie mógłby powołać się na przepisy ustawy o KAS stosowane poza procedurą kontroli celno-skarbowej?

Mógłby powołać się na art. 45 ust. 1 z działu IV („Pomoc i informacje”). Naczelnicy urzędów skarbowych są organami KAS, istnieje więc możliwość wystosowania wezwania w trybie art. 45 ust. 1 ustawy o KAS. Jednak zakres obowiązków adresatów wezwania, o którym mowa w tym przepisie, ogranicza się wyłącznie do „udostępnienia” dokumentów zawierających informacje, w tym dane osobowe. Pojęcie „udostępnienie” dokumentów jest zbieżne z pojęciem „przedstawienie” dokumentów w znaczeniu art. 274c par. 1 pkt 1 ordynacji. Organ nie może więc żądać np. dostarczenia uwierzytelnionych kserokopii dokumentów, co pojawia się, niestety, bardzo często, zwłaszcza w wezwaniach organów celno-skarbowych. Pytania zawarte w wezwaniu, o którym mówimy, wykraczają poza zakres tak przekazywanych informacji. Proszę zauważyć, że organy celno-skarbowe, podejmując w toku kontroli celno-skarbowej czynności dowodowe, na podstawie art. 79 ust. 1 ustawy o KAS, również mogą żądać tylko „udostępnienia” dokumentów i udzielenia wyjaśnień przez kontrahentów kontrolowanego i to wyłącznie związanych z dostawą konkretnego towaru lub usługi i tylko w zakresie objętym kontrolą celno-skarbową u kontrolowanego. Mogą także żądać przekazania wyciągu z ksiąg podatkowych w formie elektronicznej. Żadne jednak z wymienionych uprawnień nie obejmuje żądania przekazania informacji, zawartych w wezwaniu, dotyczących nie kontrahenta, ale samego adresata wezwania, chyba że to on jest kontrolowany.