Od 2008 roku spółki giełdowe będą musiały zmieniać firmę audytorską co najmniej raz na siedem lat. Spowoduje to wzrost kosztów.

ZMIANA PRAWA Od 2008 roku spółki giełdowe będą musiały zmieniać firmę audytorską co najmniej raz na siedem lat. Spowoduje to wzrost kosztów.
Przyjęte przez radę nadzorczą Giełdy Papierów Wartościowych (GPW) w Warszawie nowe zasady ładu korporacyjnego zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku. Zalecają one spółkom giełdowym, aby co najmniej raz na siedem lat obrotowych zmieniły podmiot uprawnionego do badania sprawozdania finansowego.
Nowi klienci
Według Lucyny Witek, biegłego rewidenta, prezesa zarządu firmy audytorskiej Rweit Księgowi i Biegli Rewidenci, zmiana ta ma dobre i złe strony. Jej zdaniem, firmy audytorskie, zmuszone co prawda do utraty stałych klientów, mają jednak możliwość zdobycia nowych i zaprezentowania swych standardów pracy firmom, które przyzwyczajone do dotychczasowego audytora prawdopodobnie inaczej nie zdecydowałyby się na zmianę.
- Nowe regulacje spowodują ożywienie na rynku usług audytorskich, a to należy postrzegać jako zjawisko pozytywne - twierdzi nasza rozmówczyni. Dodaje jednak, że w spółkach giełdowych zmiana audytora pociąga za sobą wyższe koszty, bo stawki dla nowych klientów są zazwyczaj wyższe w związku z większym nakładem pracy obu stron, koniecznym w momencie rozpoznawania szczegółów działalności i systemu ewidencji zdarzeń gospodarczych w jednostce.
Według Lucyny Witek, bezsporną zaletą nowej regulacji jest cykliczne stosowanie tzw. nowego spojrzenia, które może ujawnić inne aspekty, wpływające na sprawozdanie finansowe lub opinię o nim.
Z kolei Jarosław Dac, dyrektor w Dziale Audytu firmy Ernst & Young, podkreśla, że większość krajów (w tym Unii Europejskiej i USA) nie wprowadziła obowiązku rotacji podmiotów przeprowadzających badanie sprawozdań finansowych. Firmy audytorskie muszą coraz więcej czasu inwestować w precyzyjne zrozumienie transakcji gospodarczych badanego podmiotu i ich specyficznych aspektów księgowych ze względu na coraz większą złożoność rozliczeń.
- Dlatego zbyt częsta obowiązkowa rotacja biegłego rewidenta może prowadzić do pogorszenia jakości badania, zwiększenia ryzyka badania, a na pewno do zwiększenia kosztów - twierdzi nasz rozmówca.
Dwa badania
Ekspert dodaje, że wzrost cen za usługi badania sprawozdań finansowych będzie wynikał z wyłączania z konkurencji podmiotów mających największą wiedzę o danym podmiocie, zdobytą w trakcie poprzednich audytów, kalkulacji cen w oparciu o założenie, że czas zainwestowany w poznawanie klienta w pierwszym roku badania może zostać rozłożony na ściśle określony okres. Ponadto w przypadku grup międzynarodowych może się okazać, że spółki będą płacić dwa razy - raz za badanie przeprowadzone dla potrzeb konsolidacji, a drugi raz za badanie będące następstwem rotacji. Ze standardów badania sprawozdań finansowych wynika, że audytor grupy kapitałowej bierze odpowiedzialność za badanie całego skonsolidowanego sprawozdania finansowego, w skład którego wchodzą również podmioty, których potencjalnie nie będzie mógł zbadać dla potrzeb statutowych ze względu na rotację w Polsce.
Jarosław Dac podkreśla, że lepszym rozwiązaniem z punktu widzenia praktycznego byłaby rotacja biegłego rewidenta odpowiedzialnego za przeprowadzenie badania, a nie podmiotu uprawnionego, w ramach którego biegły rewident przeprowadza badanie. Zresztą takie rozwiązanie zalecane jest przez UE w 43 Dyrektywie.
Według Roberta Rogowskiego, członka zarządu spółki giełdowej Forte, zmiany wymagań w tym zakresie mają na celu podniesienie wiarygodności sprawozdań finansowych i bezpieczeństwa akcjonariuszy.
- Nowe spojrzenie jest oczywiście wartością, której nie sposób nie docenić. Prawdopodobnie jednak przy chęci utrzymania jakości audytu spowoduje to wzrost kosztów pierwszych badań przez nowego audytora - twierdzi nasz rozmówca. Dodaje również, że w celu utrzymania konkurencyjności cenowej w segmencie rynku, na którym działa spółka, będzie to oznaczało konieczność wygenerowania oszczędności w innych obszarach kosztowych.
Ważne!
W przypadku grup międzynarodowych może się okazać, że spółki będą płacić dwa razy - raz za badanie przeprowadzone dla potrzeb konsolidacji, a drugi raz za badanie będące następstwem rotacji firmy audytorskiej
AGNIESZKA POKOJSKA