Nie każdy wydatek związany z wytworzeniem środka trwałego zwiększy jego wartość początkową – orzekł wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Chodziło o spółkę budującą farmę wiatrową. W tym celu zaciągnęła ona długoterminowy kredyt. Uzyskanie go wymagało spełnienia wielu warunków stawianych przez banki, głównie w związku z wymaganym poziomem zabezpieczenia finansowego. Potrzebne były m.in. wkład własny, analizy prawne i formalne projektu, zatrudnienie zaakceptowanego przez bank doradcy technicznego itp.
Wszystko to wymagało od spółki poniesienia wydatków na doradztwo (finansowe, prawne, podatkowe, bankowe, księgowe), usługi notarialne (związane z dokonaniem formalnych zabezpieczeń przewidzianych w umowie kredytowej), usługi tłumaczy (bo członkowie zarządu nie byli Polakami), wynagrodzenie banku (odsetki, opłata za zaangażowanie) itd.
Spór toczył się o możliwość wliczenia tych wydatków do wartości środków trwałych w budowie, a po zakończeniu inwestycji – do wartości początkowej, od której miałyby być dokonywane odpisy amortyzacyjne (art. 16g ust. 4 ustawy o CIT).
Spółka przekonywała, że wszystkie poniesione przez nią wydatki powinny zwiększać wartość początkową farmy wiatrowej, bo są niezbędne dla procesu inwestycyjnego.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie zgodził się tylko co do niektórych wydatków, ściśle związanych z wybudowaniem farmy. Za takie uznał: wydatki na prace doradcy technicznego, prowizję przygotowawczą zapłaconą przed uruchomieniem kredytu oraz odsetki od niego (do dnia przekazania farmy do używania).
Nie zgodził się natomiast na ujęcie w kosztach pozostałych rodzajów doradztwa, usług notariusza, tłumacza, opłaty za zaangażowanie oraz opłat za bankowe gwarancje płatności.
WSA w Warszawie stanął po stronie spółki. Stwierdził, że nakład inwestycyjny oznacza wszelkie koszty poniesione w celu realizacji inwestycji.
Zaprzeczył temu Naczelny Sąd Administracyjny. Uznał, że interpretacja dyrektora izby była prawidłowa. Zwrócił uwagę na to, że z kosztów wytworzenia wyłączone są m.in. koszty ogólnego zarządu, sprzedaży oraz pozostałe koszty operacyjne. – To oznacza, że związek kosztu z wytworzeniem środka trwałego musi być bezpośredni, tzn. wydatek musi wprost wpływać na powstanie środka trwałego – orzekł NSA.
Dodał, że wydatki związane z ogólnie prowadzoną działalnością gospodarczą powinny być rozliczane w ramach kosztów ogólnych.
Sprawa wróciła do warszawskiego WSA, a ten uchylił interpretację, mimo że był związany wyrokiem NSA, w którym napisano wprost, że wykładnia fiskusa była poprawna.
Wczoraj WSA po raz trzeci wydał w tej sprawie wyrok. Tym razem potwierdził orzeczenie NSA. Zrobił to w trybie autokorekty. Sędzia Sylwester Golec wyjaśnił, że poprzednie orzeczenie zostało wydane na skutek błędu. Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 6 listopada 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 487/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia