Do poniedziałku firmy handlujące z podmiotami powiązanymi muszą sporządzić dokumentację podatkową i złożyć uproszczone sprawozdanie.



W tym samym czasie muszą się rozliczyć z fiskusem również podatnicy, którzy w 2017 r. osiągali dochody dzięki zagranicznym spółkom kontrolowanym (CFC).
Zasadniczo w obu przypadkach ustawodawca dał podatnikom czas do końca dziewiątego miesiąca, ale ponieważ w tym roku 30 września wypada w niedzielę, to podatnicy mogą wypełnić obowiązki jeszcze w poniedziałek 1 października (zgodnie z regułą określoną w art. 12 par. 5 ordynacji podatkowej).
– Pracy jest bardzo dużo, bo część obowiązków jest dla podatników nowa. Na przykład uproszczone sprawozdanie, czyli formularz CIT/TP i PIT/TP są składane po raz pierwszy, w związku z tym istnieje wiele wątpliwości interpretacyjnych – mówi Magdalena Marciniak, doradca podatkowy, partner i szef zespołu cen transferowych w MDDP.
Dodaje, że Ministerstwo Finansów w ostatnich dniach opublikowało wyjaśnienia w tym zakresie, ale podatnicy napotykają także na trudności techniczne, związane z wypełnieniem i przesłaniem formularzy w systemie.
Na wywiązanie się z obowiązków w zakresie dokumentacji cen transferowych było w tym roku więcej czasu, niż pierwotnie zakładano. Minister finansów przesunął bowiem terminy z 31 marca w CIT i 30 kwietnia w PIT (zgodnie z art. 25a ust. 7 ustawy o PIT i 9a ust. 7 ustawy o CIT) na koniec września. Zrobił to w rozporządzeniu z 14 marca 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 555).
Przedłużenie będzie aktualne również za rok, bo dotyczy dokumentacji składanej zarówno w 2018 r. (za 2017 r.), jak i w 2019 r. (za 2018 r.).
Co więcej, do Sejmu trafił już projekt nowelizacji ustaw o PIT i CIT zakładający, że wrześniowy termin zostanie wprowadzony już na stałe (druk 2860).

Co trzeba zrobić

Do poniedziałku podatnicy muszą więc:
sporządzić dokumentację cen transferowych za 2017 r. (lokalną i grupową),
▪ złożyć w urzędzie skarbowym oświadczenie o jej sporządzeniu,
▪ złożyć uproszczone sprawozdanie PIT/TP lub CIT/TP (w przyszłym roku zastąpi je formularz elektroniczny TP-R).

Kto musi

W 2018 r. ciągle jeszcze obowiązki w zakresie cen transferowych dotyczą podatników, którzy przekroczą jednocześnie dwa limity. Pierwszy określa, kto w ogóle musi sporządzać dokumentację cen transferowych. Chodzi o podatników, których przychody lub koszty w roku ubiegłym przekroczyły 2 mln euro. Muszą oni jeszcze analizować, czy ich transakcje z podmiotami powiązanymi przekroczyły odpowiedni próg istotności: od 50 tys. euro (ok. 214 tys. zł) do 500 tys. euro (ok. 2,1 mln zł).
Planowana nowelizacja zniesie próg 2 mln euro, a limity dotyczące transakcji zostaną podwyższone odpowiednio do 2 bądź 10 mln zł w zależności od jej rodzaju. Ale to nastąpi dopiero od 1 stycznia 2019 r.

Co za to grozi

Za brak dokumentacji grozi obecnie sankcyjna 50-proc. stawka podatku dochodowego, a oprócz tego odpowiedzialność karna.
Od nowego roku się to zmieni, bo z przepisów zniknie stawka 50-proc. Zamiast niej nakładane będą sankcje związane z zastosowaniem klauzul przeciw unikaniu opodatkowania. Nowa kara ma wynieść 40 proc. korzyści podatkowej, jeżeli natomiast wydawana będzie decyzja w zakresie CIT, to dodatkowe zobowiązanie podatkowe będzie wynosić 10 proc. W określonych przypadkach sankcja będzie mogła zostać podwojona, a nawet potrojona, czyli maksymalnie może wynieść 120 proc. korzyści.
Kto nie złoży informacji o cenach transferowych w terminie albo złoży nieprawdziwą, narazi się na grzywnę nawet do 720 stawek dziennych (obecnie byłoby to odpowiednio 120 i 240 stawek dziennych).

Uwaga na podpis

Składając oświadczenie o sporządzeniu dokumentacji podatkowej, trzeba pamiętać o właściwym podpisie. Nie może go autoryzować pełnomocnik spółki (np. księgowa) – przypomniało w niedawnym komunikacie Ministerstwo Finansów. Musi to zrobić członek zarządu lub inna osoba, która zna najlepiej specyfikę dokumentowanych transakcji i może potwierdzić, że były one zawarte na warunkach rynkowych.
Wskazał na to także dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 30 sierpnia 2018 r. (nr 0114-KDIP2-2.4010.296. 2018.1.AZ).

Ostatnie dni na CFC

Do poniedziałku czas na rozliczenie się z fiskusem mają też podatnicy posiadający akcje lub udziały w zagranicznych spółkach kontrolowanych (ang. Controlled Foreign Company – CFC).
Chodzi o podmioty, które uzyskują przychody bierne (np. z dywidend, wierzytelności, odsetek, praw autorskich, działalności bankowej) opodatkowane stawką niższą niż 14,25 proc. bądź wolne od opodatkowania albo spółki zarejestrowane w rajach podatkowych.
Podatnicy, którzy uzyskują dochody z takich spółek, muszą więc w tych dniach złożyć zeznanie podatkowe (PIT-CFC lub CIT-CFC) i zapłacić 19-proc. podatek od dochodów spółki kontrolowanej.