Aplikacja mobilna SENT GEO, która pozwoli fiskusowi śledzić w czasie rzeczywistym przewozy towarów wrażliwych, to autorski projekt Instytutu Łączności, a nie pomysł ukradziony spółce Ekopol. Tak Ministerstwo Finansów odpowiedziało na pytanie DGP o zarzuty dotyczące kradzieży własności intelektualnej innej firmy.
Resort poinformował, że Instytut Łączności rozważa podjęcie „stosownych kroków prawnych” wobec spółki Ekopol. Przedstawiciele instytutu w rozmowie z DGP odmówili komentarzy i odesłali do oświadczenia na stronie internetowej.
Spór ma związek z nowelizacją ustawy o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów (Dz.U. z 2018 r. poz. 1539). Przewiduje ona, że od października firmy przewożące towary wrażliwe (np. paliwo, alkohol skażony, susz tytoniowy) będą musiały zaopatrzyć kierowców w systemy geolokalizacyjne. Pozwolą one urzędnikom fiskusa śledzić takie transporty w czasie rzeczywistym. Dzięki temu zmaleje szansa na brak zapłaty od takich towarów VAT oraz akcyzy.
Elementem systemu, który ma w tym pomóc, jest aplikacja SENT GEO opracowana na zlecenie MF przez Instytut Łączności. Ekopol twierdzi jednak, że pomysł na nią został mu wykradziony. Przekonuje, że podobną aplikację Ekopol Blackbox Mobile opracował w 2014 r.
Chciał nią zainteresować resort finansów i jak zapewnia, doszło nawet do wstępnych rozmów i przedstawienia oferty handlowej. Rozmowy nie tylko nie zostały sfinalizowane, ale pomysł spółki miał zostać skradziony i ujrzeć światło dzienne jako aplikacja SENT GEO – wynika z oświadczenia firmy.
Ministerstwo Finansów odpiera zarzuty. Tłumaczy, że w pracach nad aplikacją nie wykorzystano żadnych rozwiązań użytych przez Ekopol, bo „nigdy nie zostały one przedstawione ani udostępnione Ministerstwu Finansów”.
– Aplikacja SENT GEO to autorski projekt Instytutu Łączności, a użyte w niej elementy interfejsu, takie jak np. wskaźniki naładowania baterii, dostępności systemu GPS, funkcjonalność odczytywania i przesyłania danych geolokalizacyjnych, są stosowane we wszystkich urządzeniach mobilnych oferowanych na rynku i wykorzystywanych do zarządzania flotą samochodową – zapewnia resort.
Spór o autorstwo SENT GEO trafi zapewne na wokandę sądową, bo choć Ekopol podkreśla, że sprawę traktuje w kategoriach moralnych, Instytut Łączności rozważa złożenie pozwu przeciw spółce.