Rozwodnik, który we wniosku do sądu o podział wspólnego majątku przyzna, że przed laty dostał darowiznę od rodziców, musi zapłacić od tych pieniędzy daninę, niezależnie od tego, kiedy został obdarowany.



Co więcej, nie skorzysta w takiej sytuacji ze zwolnienia od podatku przewidzianego dla darowizn od najbliższej rodziny – wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Pytanie zadała kobieta, która w listopadzie 2006 r. dostała od matki 50 tys. zł. Nie zgłosiła darowizny do urzędu skarbowego i nie zapłaciła od niej podatku.
Ponad 10 lat później, w listopadzie 2017 r. rozwiodła się z mężem, a pod koniec marca 2018 r. złożyła do sądu wniosek o podział wspólnego majątku. Wskazała w nim, że 50 tys. zł jest jej majątkiem osobistym, bo dostała te pieniądze od matki (art. 33 pkt 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego).
Nabrała jednak wątpliwości, czy z tego powodu odnowił się u niej obowiązek zapłaty podatku od spadków i darowizn. Zgodnie bowiem z art. 6 ust. 4 ustawy o tym podatku (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 644) obowiązek podatkowy powstaje na nowo nawet po pięciu latach, jeśli „nabycie niezgłoszone do opodatkowania stwierdzono następnie pismem”.
Kobieta miała nadzieję, że wniosek o podział wspólnego majątku nie wywołuje takich skutków, a nawet jeśli by się myliła, to zawsze może skorzystać ze zwolnienia na podstawie art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Wystarczy, że zgłosi teraz darowiznę w ciągu sześciu miesięcy do urzędu skarbowego.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że obdarowana musi zapłacić podatek, bo – jak wyjaśnił – obowiązek podatkowy powstał na nowo pod koniec marca 2018 r. wraz z przyznaniem się przez podatniczkę do darowizny we wniosku o podział wspólnego majątku. Taki wniosek jest pismem, o którym mowa w art. 6 ust. 4 ustawy, bo jest nim „każdy dokument ujawniający niezgłoszone do opodatkowania przeniesienie własności rzeczy lub prawa majątkowego w drodze darowizny” – stwierdził dyrektor KIS, przywołując wyrok Sądu Najwyższego z 7 marca 1995 r. (sygn. akt III ARN 3/95).
Fiskus wyjaśnił, że w takiej sytuacji obowiązek podatkowy powstaje z chwilą sporządzenia pisma, czyli w tym wypadku z chwilą sporządzenia wniosku o podział majątku.
Dodał również, że podatniczka nie skorzysta ze zwolnienia dla najbliższej rodziny, bo obowiązuje ono dopiero od 1 stycznia 2007 r. na podstawie nowelizacji z 16 listopada 2006 r. (Dz.U. z 2016 r., nr 222, poz. 1629 ze zm.). Zgodnie z jej art. 3 ust. 1 nowej preferencji nie można stosować wstecz, a więc do darowizny otrzymanej przed 2007 r. – podsumował dyrektor KIS.

OPINIA

Stanowisko fiskusa jest zasadne

Jarosław Ziółkowski doradca podatkowy w Independent Tax Advisers / Dziennik Gazeta Prawna
Trudno było oczekiwać, aby organ wydał inną interpretację, bo gdyby przyjąć argumentację podatniczki, to przepisy o odnowieniu obowiązku podatkowego stałyby się mocno dziurawe. Wielokrotnie już sądy administracyjne orzekały, że zwolnienie dla najbliższej rodziny nie dotyczy nabyć sprzed 2007 r. Ponadto art. 4a ustawy pozwala uniknąć podatku pod warunkiem zgłoszenia darowizny w terminie sześciu miesięcy od „dnia powstania obowiązku podatkowego powstałego na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 2-5, 7 i 8 oraz ust. 2”. Celowo ustawodawca nie odniósł się do odnowienia obowiązku podatkowego, o którym mowa w art. 6 ust. 4. W tym przypadku zatem nie ma zastosowania zwolnienie z podatku.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 25 lipca 2018 r., nr 0111-KDIB4.4015.76.2018.1.ASZ