Małe spółki handlowe, m.in. z ograniczoną odpowiedzialnością, będą mogły być zwolnione przez kraje unijne z konieczności prowadzenia ksiąg rachunkowych.
Państwa UE będą mogły całkowicie zwolnić mikrospółki handlowe z konieczności prowadzenia ksiąg rachunkowych i sprawozdawczości finansowej. Taka możliwość wynika z projektu zmian przepisów wspólnotowych opracowanych przez Komisję Europejską.
Projekt został przedłożony do społecznych konsultacji.
Jak wyjaśnia dr Radosław Ignatowski, adiunkt w Katedrze Rachunkowości Uniwersytetu Łódzkiego, zgodnie z projektem za tę grupę podmiotów będą uważane te, które nie przekroczą dwóch z trzech następujących kryteriów: obrotów o wartości 1 mln euro, sumy bilansowej w wysokości 500 tys. euro i zatrudnienia - nie więcej niż 10 pracowników.
- Te spółki będą mogły być wyłączone ze stosowania dyrektyw księgowych - twierdzi nasz rozmówca.
Dodaje, że przepis został tak skonstruowany, że kraje członkowskie będą miały możliwość zwolnienia tych podmiotów z tworzenia sprawozdań finansowych. Będzie to dotyczyło m.in. takich jednostek, jak spółki z ograniczoną odpowiedzialnością czy spółki komandytowo-akcyjne, które obecnie muszą tworzyć sprawozdania bez względu na obroty.
Według eksperta praktycznie przesądzone jest przyjęcie tych zmian. Wynika to z dążeń komisarza UE ds. rynku wewnętrznego Charlie McCreevy do realizacji projektu ograniczania nakładów spółek, m.in. przez zniesienie obowiązków sprawozdawczych.
- Prawdopodobnie Polska nie skorzysta z tej możliwości - twierdzi Radosław Ignatowski.
Ekspert zwraca również uwagę, że obecnie w stosunku do osób fizycznych i ich spółek (cywilnych, ale także osobowych) obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych jest ustalony na poziomie przychodu netto o równowartości 1,2 mln euro. Ponieważ przepisy unijne kwalifikują do mikrospółek te, których obroty nie przekroczyły 1 mln euro, warto będzie się zastanowić, czy limit w ustawie o rachunkowości nie powinien zostać zweryfikowany.