Przedsiębiorców wytwarzających i magazynujących benzynę lub olej napędowy, prowadzących stacje paliw, a także posiadających zbiorniki na paliwa czekają nowe obowiązki.



Będą musieli na bieżąco informować fiskusa o zawartości swoich magazynów. Raporty najprawdopodobniej złożą przez bazę SENT używaną obecnie do monitoringu przewozu drogowego towarów (tzw. pakiet przewozowy). Ministerstwo Finansów chce znowelizować w tym celu zarówno sam pakiet, jak i przepisy prawa energetycznego. Plany resortu zostały już wpisane do wykazu prac legislacyjnych rządu (pod numerem UA42). Z dokumentu wynika, że rząd powinien przyjąć projekt już w trzecim kwartale 2018 r.
Skąd pomysł na kolejną nowelizację przepisów o obrocie paliwem? Chodzi o dalsze uszczelnianie rynku. Mimo dotychczasowych działań fiskusa (wdrożenie pakietów: paliwowego i przewozowego, nasilenie kontroli), wciąż trafiają na niego duże ilości produktów ropopochodnych. Chodzi m.in. o odbarwiony olej opałowy czy produkty z ponad 30-proc. dodatkiem OXO. Nie spełniają one wymagań dla paliw silnikowych określonych w rozporządzeniu z 9 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r., poz. 1680). Na takich praktykach tracą wszyscy.
– Uczciwi przedsiębiorcy, bo muszą konkurować z szarą strefą, oraz zwykli kierowcy, bo kupują paliwo niskiej jakości. Stratny jest też budżet. Wprowadzenie do obrotu jednej cysterny z nielegalną benzyną lub olejem napędowym przekłada się na uszczuplenia podatkowe rzędu 60 tys. zł – tłumaczy resort finansów.
Informacje o stanie firmowych magazynów pomogą to zmienić. MF tłumaczy, że podlegli mu urzędnicy będą mogli monitorować online każde „wejście i wyjście” paliwa z magazynu i dostarczenie go na stację paliw. Zyskają w ten sposób pełen nadzór nad całym łańcuchem dostaw i uniemożliwią oszustom wprowadzanie do obrotu paliwa z nieznanego źródła.
Wymaga to jednak wprowadzenia kolejnego obowiązku. Stacje oraz magazyny paliwowe, które nie mają jeszcze urządzeń sondujących poziom benzyny lub oleju napędowego w zbiorniku, będą musiały je kupić w ciągu dwóch lat od wejścia w życie nowelizacji.
Zdaniem Ministerstwa Finansów nowe obowiązki w dłuższej perspektywie przełożą się jednak na zmniejszenie poziomu obecnej biurokracji. Dziś borykają się z nią uczciwi przedsiębiorcy. To oni mają być największymi beneficjentami zmian – podsumowuje resort.