Opłata ostrożnościowa nie była od 9 października 2016 r. wyłączona z kosztów uzyskania przychodu. A to nie to samo, co składki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny – orzekł WSA w Warszawie w precedensowym wyroku.

Sąd uznał, że wskutek zmiany przepisów w 2016 r. doszło do powstania luki prawnej.
Chodziło o opłatę ostrożnościową za IV kw. 2016 r., którą bank musiał wpłacić do 3 listopada 2016 r. Problem powstał na tle nowej ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1937 ze zm.). Zastąpiła ona od 9 października 2016 r. poprzednią ustawę z 1994 r. o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (Dz.U. z 2014 r. poz. 1866 ze zm.).
Wprowadziła również zmiany w ustawie o CIT. Do 8 października włącznie obowiązywał art. 16 ust. 1 pkt 68 ustawy, zgodnie z którym bank nie mógł opłaty ostrożnościowej zaliczać do kosztów uzyskania przychodów. Nowa ustawa o BFG go uchyliła. Zarazem jednak zobowiązała banki do uiszczania do końca 2016 r. opłaty na starych zasadach.
Kosztem nie są składki
Jednocześnie nowa ustawa wprowadziła nowy przepis do ustawy o CIT – art. 16 ust. 1 pkt 71. Jego zakres jest jednak inny niż uchylonego pkt 68. Przewiduje on bowiem, że nie mogą być kosztem składki na fundusz gwarancyjny banków i składki na fundusz gwarancyjny kas, o których mowa w ustawie o BFG oraz składki na fundusz przymusowej restrukturyzacji banków i składki na fundusz przymusowej restrukturyzacji kas.
Spór sprowadzał się do tego, czy bank może zaliczyć do podatkowych kosztów opłatę ostrożnościową uiszczoną za IV kw. 2016 r. Bank twierdził, że tak, bo – jak argumentował – wskutek uchylenia pkt 68 w art. 16 ust. 1 została także uchylona podstawa wyłączenia tej opłaty z kosztów. Uważał zarazem, że podstawy do takiego wyłączenia nie może stanowić nowy pkt 71.
Ani składki, ani opłata
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał inaczej. Stwierdził, że celem nowej ustawy o BFG było m.in. zapewnienie ciągłości we wpłatach na ten fundusz. Co więcej, zgodnie z art. 383 ust. 6 nowej ustawy, opłaty ostrożnościowe wpłacane za 2016 r. zasilają fundusz przymusowej restrukturyzacji banków (tworzony od 1 stycznia 2017 r.). Możliwość zaliczania takiej wpłaty do kosztów jest więc wyłączona z kosztów od 9 października 2016 r. na podstawie art. 16 ust. 1 pkt 71 ustawy o CIT – uważał organ.
Stwierdził, że zmiany w art. 16 ust. l pkt 68 i 71 ustawy o CIT miały na celu wyłączenie z kosztów zarówno dotychczasowej opłaty ostrożnościowej, jak i zastępujących ją składek na nowe fundusze tworzone w BFG.
W skardze do sądu bank wskazał jednak, że składki, o których mowa w art. 16 ust. 1 pkt 71, miał on obowiązek wpłacać dopiero od 1 stycznia 2017 r. Nie są więc one tym samym co opłata ostrożnościowa.
Zakaz został uchylony
WSA w Warszawie to potwierdził. Sędzia Beata Sobocha wyjaśniła, że w świetle wykładni językowej składki wymienione w pkt. 71 to co innego niż opłata ostrożnościowa. – W związku z uchyleniem pkt 68 powstała więc luka prawna. Skoro został on uchylony, to nie można zgodzić się z organem, że ustawodawcy zależało na zachowaniu wyłączenia z kosztów opłaty ostrożnościowej – powiedziała sędzia.
Wyrok oznacza, że od 9 października 2016 r. przepisy nie wyłączały z kosztów opłaty ostrożnościowej. Wydając ponownie interpretację, fiskus musi teraz zbadać, czy mogła być ona kosztem na podstawie ogólnych zasad zapisanych w art. 15 ust. 1 ustawy o CIT.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 18 kwietnia 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 2104/17.