Organizacje pożytku publicznego mogą bez obaw o VAT założyć spółkę non profit do świadczenia usług fundraisingowych – wynika z wyroku WSA w Warszawie.
Spór w tej sprawie toczyła fundacja WWF, zajmująca się ochroną przyrody. Swoją działalność statutową finansuje ona z fundraisingu, czyli z dobrowolnych wpłat od osób i firm.
Miała je zbierać spółka z o.o., którą fundacja chciała założyć wspólnie z innymi organizacjami pożytku publicznego. Spółka miała działać w celu społecznym (non profit). Wynagrodzenie za usługę pozyskiwania darczyńców i darowizn (fundraisingu) miało pokrywać jedynie koszty jej działania.
Fundacja uważała, że usługi świadczone przez spółkę non profit na rzecz wspólników (w tym fundacji) będą zwolnione z podatku na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 2 ustawy o VAT.
Dotyczy on usług świadczonych przez niezależne grupy osób na rzecz swoich członków, jeśli ich działalność jest zwolniona z VAT (lub nie są oni uznawani za podatników w tym zakresie). Zwolnienie dotyczy usług niezbędnych do wykonywania działalności zwolnionej lub wyłączonej z opodatkowania. Warunkiem jest, aby wynagrodzenie grupy sprowadzało się jedynie do zwrotu kosztów.
Jest też drugie zastrzeżenie – zwolnienie nie może naruszać warunków konkurencji.
Brakowało konkurentów
Fundacja nie obawiała się, że dojdzie do naruszenia konkurencji, bo – jak tłumaczyła – rynek usług fundraisingowych praktycznie nie istnieje. W Polsce działały wtedy raptem dwa podmioty (w tym jeden w upadłości), które nie były w stanie obsłużyć jej zleceń. Przekonywała, że w podobnej sytuacji znajdują się inne organizacje pożytku publicznego. Stąd – jak tłumaczyła – powstał pomysł założenia wspólnie z innymi fundacjami spółki non profit.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał jednak, że zwolnienie się nie należy, bo doprowadziłoby do naruszenia warunków konkurencji. Pod uwagę trzeba bowiem wziąć nie tylko podmioty, które świadczą już takie usługi, ale i firmy, które chciałyby w przyszłości wejść na rynek.
Fiskus powołał się na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Taksatorringen (C-8/01) i przypomniał, że określenie „zwolnienie nie może stwarzać podobieństwa naruszenia konkurencji” dotyczy również sytuacji, która może zaistnieć w przyszłości.
Nie było alternatywy
Fundacja wygrała w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Sąd stwierdził, że przy ocenie naruszenia konkurencji trzeba brać pod uwagę dwie rzeczy: czy na rynku funkcjonują inne podmioty, które mogą świadczyć te same usługi, i czy realne jest ryzyko, że w przyszłości dojdzie do naruszenia zasad konkurencji.
Sąd uznał, że skoro rynek takich usług praktycznie nie istnieje, to przyznanie zwolnienia nie zakłóci konkurencji. Dodał, że brak podmiotów, które mogłyby świadczyć tego typu usługi, powoduje, iż nie było alternatywy dla spółki.
Wyrok jest nieprawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok WSA w Warszawie z 28 lutego 2018 r., sygn. akt III SA/ Wa 1478/17.