- Nawet jeśli część jej majątku nie jest faktycznie wykorzystywana w działalności gospodarczej, to nie ma to znaczenia na gruncie podatku od nieruchomości - mówi dr. hab. Rafał Dowgierw rozmowie z DGP.
dr. hab. Rafał Dowgier katedra prawa podatkowego Uniwersytetu w Białymstoku / Dziennik Gazeta Prawna
Zapadły już pierwsze wyroki sądów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 12 grudnia 2017 r. (sygn. akt SK 13/15) w sprawie podatku od nieruchomości należących do przedsiębiorców, ale wykorzystywanych do celów prywatnych. Przykładem są orzeczenia WSA w Rzeszowie z 23 stycznia br. (sygn. akt I SA/Rz 729/17) i WSA w Poznaniu z 17 stycznia 2018 r. (sygn. akt I SA/Po 755-7/17). Dotyczyły one jednak spółek, a nie indywidualnych przedsiębiorców. Czy zgadza się pan z tezą, że rozstrzygnięcie TK ma zastosowanie również w odniesieniu do spółek?
Nie. Wyrok TK zapadł w konkretnym stanie faktycznym – odnosił się do osób fizycznych i w tym kontekście z pewnością jest słuszny. Osoby fizyczne mogą, ale nie muszą być przedsiębiorcami. W przypadku spółek prawa handlowego taki dualizm nie występuje, ponieważ są one tworzone zasadniczo w celu wykonywania działalności gospodarczej. Spółka z o.o. powołana w celu prowadzenia działalności gospodarczej nie może mieć innego majątku „prywatnego”. Nawet jeśli część jej majątku nie jest faktycznie wykorzystywana w działalności gospodarczej, to nie ma to znaczenia na gruncie podatku od nieruchomości.
Taka jest istota konstrukcji wynikająca z art. 1a ust. 1 ust. 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Ponadto należy zauważyć, że wspomniane wyroki sądów wojewódzkich zacierają granicę pomiędzy dwoma różnymi pojęciami: „związanie” oraz „zajęcie” na prowadzenie działalności gospodarczej. Wyłącznie w tym drugim przypadku przyjmuje się, że przedmiot opodatkowania musi być faktycznie wykorzystywany do działalności gospodarczej.
Koncepcja sądów wychodzi więc daleko poza orzeczenie TK. Jest to wykładnia słusznościowa, która przełamuje literalną wykładnię przepisu, ale nie ma oparcia w argumentach wskazanych przez trybunał, ponieważ dotyczyły one osób fizycznych.
Zwróćmy uwagę, że to są orzeczenia wojewódzkich sądów administracyjnych. Myślę, że sprawa rozstrzygnie się przed NSA i dopiero wtedy będzie można mówić o ewentualnej zmianie praktyki orzeczniczej.
Czy pana zdaniem wyrok TK odnosi się wyłącznie do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą?
Nie. Kierunek wykładni wskazany przez TK może dotyczyć również innych podmiotów niż osoby fizyczne, ale tylko takich, które nie są powoływane wyłącznie w celu prowadzenia działalności gospodarczej. Mam tutaj na myśli np. fundacje, stowarzyszenia, spółdzielnie mieszkaniowe, parki narodowe, uczelnie. Mogą one wykonywać działalność gospodarczą w pewnym zakresie, ale nie jest to ich podstawowy cel. W tych wszystkich przypadkach, posługując się argumentacją TK, można wydzielić majątek związany z działalnością oraz służący innym celom. Nie powinno być tak, że fundacja, która na marginesie statutowej działalności prowadzi też działalność gospodarczą, płaci od wszystkich swoich nieruchomości podatek według najwyższych stawek. Podobnie park narodowy, który został powołany w zupełnie innym celu niż prowadzenie działalności gospodarczej, ale może również wykonywać taką działalność, jako uboczną (np. wynajmując nieruchomości).
Czy zatem potrzebna jest zmiana przepisów dotyczących opodatkowania nieruchomości związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej?
Tak. W ustawie o podatkach i opłatach lokalnych istnieją co prawda wyjątki, które pozwalają przedsiębiorcy nie płacić podatku w pewnych sytuacjach (np. gdy ma on lasy i użytki rolne, których faktycznie nie wykorzystuje do prowadzenia działalności gospodarczej). Potrzebna jest jednak zmiana przepisów, która wprost wyjaśni, kiedy i które nieruchomości należące do przedsiębiorców są objęte daniną.