Firmy mają problemy z przesyłaniem elektronicznych deklaracji podatkowych. W efekcie niewielu podatników zainteresowanych jest korzystaniem z e-deklaracji.
Składanie deklaracji podatkowych drogą elektroniczną to wciąż nowość w kontaktach z fiskusem. Choć od 1 stycznia e-deklaracje mogą przesyłać teoretycznie wszyscy podatnicy, wciąż nie widać zainteresowania tym rozwiązaniem. System sprawia problemy techniczne, co uniemożliwia przedsiębiorcom sprawne przesyłanie deklaracji podatkowych tą drogą.

Problemy firm

Problemy, na jakie w praktyce natrafiają firmy, ilustruje przykład spółki informatycznej Macrologic. Jak wyjaśnia GP Janusz Kurowski, członek zarządu, na początku stycznia złożył zawiadomienie ZAW-E1, ale urząd skarbowy nie odpowiadał. Jak się okazało, należało też przesłać ZAW-E2. Takiego wymogu nie określono jednak w instrukcji na stronie internetowej.
- Założyłem jednak, jak się okazało, błędnie, że urząd jest nieprzygotowany do obsługi e-deklaracji. Po miesiącu nadal nie było odpowiedzi. Wysłałem więc e-maila z pytaniem - kontynuuje Janusz Kurowski.
Tym razem odpowiedź urzędu była natychmiastowa w formie telefonicznej.
- Okazało się, że urzędy mają problemy z łączeniem się z serwerem Ministerstwa Finansów. Gdyby nie to, urzędniczka od razu mogłaby potwierdzić otrzymanie wniosków - wyjaśnia członek zarządu Macrologic.

Kłopoty z przesyłaniem

To jednak nie koniec kłopotów firmy. Nasz rozmówca w lutym wysłał e-mail do pomocy technicznej, ponieważ chciał wyjaśnić, dlaczego nie otrzymał urzędowego potwierdzenia odbioru. Zapytał też, jak może przekazać do systemu e-deklarację w sytuacji, gdy nie chce korzystać z interaktywnego formularza, lecz z oprogramowania firmowego. Ministerstwo publikuje schematy XSD do zdefiniowania e-deklaracji. Zatem - teoretycznie - wystarczy je włączyć do systemu finansowo-księgowego firmy.
- W naszym systemie generujemy deklaracje zgodne z tymi schematami, ale na stronie Ministerstwa Finansów nie ma instrukcji, jak i gdzie tę deklarację należy przesłać - wyjaśnia Janusz Kurowski.
Przypomina, że w poprzednim systemie (e-Poltax) istniała bramka internetowa umożliwiająca przesłanie e-deklaracji. W systemie e-deklaracje o takiej bramce instrukcja nie mówi.
Firma ma zatem formularz XML opracowany na podstawie wzorca określonego przez resort, ale nie ma możliwości podpisania go ani wysłania. Jak przyznaje przedsiębiorca, problemów z e-deklaracjami pojawia się więcej.

Resort uspokaja

Większość przedsiębiorców albo korzysta z systemu e-de-klaracje dzięki biurom rachunkowym i doradcom podatkowym, albo ma własne aplikacje - jak w opisywanym przykładzie - które są w stanie wygenerować dokumenty elektroniczne zgodne ze schematami XML, opublikowanymi na podstawie rozporządzenia ministra finansów (Dz.U z 2007 r. nr 246, poz. 1820).
- Ministerstwo nie chce być dostawcą oprogramowania, ale dąży do tego, aby przedsiębiorcy współpracowali ze swoimi dostawcami oprogramowania. Jeśli pojawiają się jakieś problemy, to dotyczą one zgodności stosowanego oprogramowania ze standardami, które określają rozporządzenia. Ponieważ są to standardy otwarte, jak XML, nie przewiduję w przyszłości problemów - odpowiada Witold Jarzynka, zastępca dyrektora departamentu rozwoju systemów informatycznych Ministerstwa Finansów.

Wciąż niepopularny

System e-deklaracje zastąpił 1 stycznia tego roku niepopularny e-Poltax. Jak przypomina Ernest Frankowski, doradca podatkowy PricewaterhouseCoopers, z systemu e-Poltax skorzystało około 400 dużych firm na 7,5 tys. potencjalnych użytkowników.
- Od stycznia 2008 r. z e-de-klaracji mogą korzystać mniejsi przedsiębiorcy. Z kolei od kwietnia 2008 r. będą z systemu mogły korzystać osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej. Nie można jednak powiedzieć, aby od stycznia praktyczne zainteresowanie systemem się zwiększyło - uważa Ernest Frankowski.
Małgorzata Napiórkowska-Kubicka, doradca podatkowy w Accreo Taxand, zwraca uwagę, że możliwość składania deklaracji podatkowych za pośrednictwem internetu jest wciąż zjawiskiem na tyle nowym, że może wywoływać po stronie podatników obawy o bezpieczeństwo przekazywanych danych oraz powodować, że nie od razu taka forma rozliczeń się upowszechni.

E-podpis barierą

Małgorzata Napiórkowska-Kubicka oraz Cezary Przygodzki, doradca podatkowy z Ernst & Young, twierdzą, że jedną z głównych barier w upowszechnieniu e-deklaracji stanowi e-podpis.
Janusz Kurowski nie zgadza się jednak z tymi opiniami. Podkreśla on, że e-podpis nie jest kosztowny dla firm, nawet tych najmniejszych. Nie ma natomiast wątpliwości, że może stanowić barierę nie do przebycia dla osób fizycznych, które zamierzają wykorzystać go wyłącznie do przesłania zeznania rocznego.
Przedsiębiorcy zwracają z kolei uwagę na inny problem związany z e-podpisem. Chodzi o to, że nie ma potrzeby, aby był to podpis kwalifikowany.
Zdaniem Cezarego Przygodzkiego należy postulować rezygnację z kwalifikowanego certyfikatu i oparcie się wyłącznie na bezpiecznym podpisie elektronicznym. Witold Jarzynka zwraca uwagę, że w przyszłości mogą zmienić się wymogi proceduralne dotyczące e-podpisu.
- Nie można wykluczyć, że Ministerstwo Finansów będzie podpisywało umowy z centrami certyfikacji, aby np. w bardziej przyjaznej dla firmy formie dokonywać weryfikacji tożsamości podatnika - powiedział Witold Jarzynka.
Wyjaśnia, że dziś osoba, która chce przesyłać deklaracje elektronicznie, musi przejść przez procedurę weryfikującą tożsamość w centrum certyfikacji oraz podobną procedurę, by skorzystać z systemu e-de-klaracje. W praktyce chodzi o wymóg zgłoszenia chęci przesyłania deklaracji w formie elektronicznej oraz upoważnienia innych osób na formularzach ZAW-E1 i ZAW-E2. Ujednolicenie tych procedur wymaga jednak zmian prawnych.

Kłopoty z procedurami

Z informacji, którymi dysponuje resort finansów, wynika również, że przedsiębiorcy nie mają problemów z deklaracjami VAT, CIT oraz PIT-4. Kłopotów mogą nastręczać natomiast procedury związane ze zgłoszeniem ZAW-E1 i ZAW-E2, wykorzystywaniem certyfikatów do podpisu elektronicznego czy przechodzenie z certyfikatów do e-podpisu niekwalifikowanego na kwalifikowany.
- W mojej ocenie te proceduralne problemy wynikają z braku wiedzy. Myślę jednak, że wiedza będzie się powiększała, a w związku z tym firmy będą miały mniej problemów - powiedział GP Witold Jarzynka.

Urzędy są przeszkolone

Problemy, jak mówił GP Janusz Kurowski, mają także urzędy skarbowe. Jednak Witold Jarzynka wyjaśnia, że obecnie urzędy dysponują aplikacją umożliwiającą przeglądanie elektronicznych dokumentów, które spływają do resortu finansów. Jest także przygotowywana usługa integracji centralnej bazy danych z bazami danych w urzędach skarbowych, aby proces obsługi deklaracji elektronicznych był całkowicie automatyczny.
JAKIE DEKLARACJE MOŻNA PRZESYŁAĆ DROGĄ ELEKTRONICZNĄ
Od 1 stycznia 2008 r.
VAT: VAT-7, VAT-7K, VAT-8, VAT-9, VAT-23, VAT-24, VAT-10, VAT-11, VAT-12, VAT-UE, VAT-UE/A, VAT-UE/B, VAT-UEK, VAT-R, VATR/UE, VAT-Z
CIT: CIT-8, CIT-8/O, CIT-D
PIT: PIT-4R, PIT-8AR
Inne: WZP-1M, WZP-1K, WZP-1R, WZS-1M, WZS-1K, WZS-1R, POG-3A, ORD-U, ORD-TK, ORD-W1, IFT-1, IFT-1R, IFT-2, IFT-2R, IFT-3, IFT-3R, IFT/A, ORD-ZU,
Od 1 kwietnia 2008 r.
PIT: PIT-37, PIT-36, PIT-36L, PIT-38, PIT/O, PIT/D, PIT-2K, PIT/M, PIT/B, PIT/Z, PIT/ZG