Grunt nabyty z zamiarem odsprzedaży to towar. Przy jego zbyciu kosztem podatkowym będzie więc wydatek faktycznie poniesiony na jego nabycie, a nie oszacowany według wartości rynkowej – wynika z wyroku NSA.
Spór w tej sprawie toczył z fiskusem wspólnik spółki komandytowej z branży deweloperskiej. Otrzymała ona aportem prawo użytkowania wieczystego gruntu oraz sam grunt. Przez kilka lat budowała na nim szkołę, ale ostatecznie jej nie ukończyła. Wybudowała i sprzedała za to 11-kondygnacyjny budynek z mieszkaniami.
Spór toczył się o to, czy zbyte prawo użytkowania wieczystego gruntu i grunt były towarem (jak chciał fiskus), czy może środkiem trwałym (tak chciała spółka). Różnica polega na tym, że przy towarach handlowych koszty podatkowe ustala się zgodnie z art. 22 ust. 1. ustawy o PIT. Są więc nimi wydatki faktycznie poniesione na nabycie. Inaczej jest przy środkach trwałych; przy ich zbyciu koszty ustala się zgodnie z art. 22g ust. 1 pkt 4 i 22 ust. 8a pkt 2 ustawy o PIT. Wspólnicy mogliby więc oszacować wartość wniesionego do spółki aportu i de facto przyjąć wyższą cenę (rynkową). W tym wypadku różnica w podatku wynosiłaby aż 2 mln zł.
Wspólnik spółki rozliczył sprzedaż tak, jakby prawo użytkowania wieczystego gruntu i grunt były środkami trwałymi. Dzięki temu wyszło mu, że dochód do opodatkowania jest równy 0 zł.
Urząd kontroli skarbowej uznał jednak, że były to towary i że zobowiązanie podatkowe wspólnika wynosi ponad 2 mln zł.
WSA w Warszawie zgodził się z fiskusem. Podkreślił, że spółka sama zakwalifikowała aport jako środki obrotowe, a nie trwałe. I nie zmieniła tego przedłużająca się budowa szkoły, zakończona ostatecznie sprzedażą budynku. Sąd dodał, że jeżeli podatnik nabywa składniki z zamiarem zbycia, to powinien zakwalifikować je jako towar. Za środek trwały uznaje tylko te, które zamierza wykorzystywać na potrzeby związane z własną działalnością gospodarczą w okresie dłuższym niż rok.
Tak samo orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Tomasz Kolanowski wyjaśnił, że prawo użytkowania wieczystego gruntu i grunt to co do zasady środki trwałe, ale nie dla podmiotów zajmujących się handlem nieruchomościami czy działających w branży deweloperskiej. – Dla takich firm są to towary handlowe – wyjaśnił sędzia.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 3 stycznia 2017 r., sygn. akt II FSK 3120/16.