Wystarczy, że mąż przekaże żonie jedną nieruchomość, aby urząd mógł zabezpieczyć wszystko, co małżonek posiada – uznał NSA.
Sprawa dotyczyła podatnika, który handlował złomem metali szlachetnych. Naczelnik urzędu skarbowego wszczął wobec niego kontrolę podatkową za 2012 i 2013 r. i stwierdził, że mężczyzna tylko w 2012 r. zaniżył przychód o 5,2 mln zł. Z zeznań PIT podatnika wynikało, że średni roczny dochód nie przekracza 40 tys. zł.
Miesiąc po wszczęciu przez urząd kontroli mężczyzna darował swojej żonie działkę z domem, a także inną nieruchomość. Tego samego dnia małżonkowie ustanowili też rozdzielność majątkową.
Naczelnik urzędu uznał, że w takiej sytuacji powstała uzasadniona obawa, iż mężczyzna może nie uregulować wyliczonego mu podatku. Dlatego ustanowił zabezpieczenie na majątku podatnika w wysokości ponad 950 tys. zł za oba kontrolowane lata.
Mężczyzna się z tym nie zgadzał. Uważał, że urząd nie miał podstaw do zabezpieczenia, bo nie wykazał, że podatnik trwale nie uiszcza podatków ani że zbywa majątek, co mogłoby utrudnić lub udaremnić egzekucję. Podatnik podkreślał, że nie ma żadnych zaległości podatkowych, płaci daniny regularnie i dobrowolnie, a umowa darowizny dotycząca nieruchomości została zawarta na wstępnym etapie prowadzonej kontroli. Poza tym jedna umowa nie może świadczyć o wyzbywaniu się przez niego majątku – przekonywał.
Sądy uznały jednak, że postępowanie organu było prawidłowe. Przywołały art. 33 par. 1 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym zobowiązanie podatkowe może być zabezpieczone na majątku podatnika, a w przypadku osób pozostających w związku małżeńskim także na majątku wspólnym, jeżeli zachodzi uzasadniona obawa, że nie zostanie ono wykonane, a w szczególności gdy podatnik:
● trwale nie uiszcza wymagalnych zobowiązań m.in. podatkowych lub
● dokonuje czynności polegających na zbywaniu majątku,
które mogą utrudnić lub udaremnić egzekucję.
Jeżeli więc jest duże prawdopodobieństwo, że podatnik nie będzie w stanie zapłacić zobowiązania, organ ma prawo ustanowić zabezpieczenie.
W tej sprawie tak właśnie było – uznał WSA w Gorzowie Wielkopolskim. Zwrócił uwagę na to, że mężczyzna nie ewidencjonował w podatkowej księdze przychodów i rozchodów wszystkich uzyskiwanych przychodów. Już samo to powodowało, że powstała obawa niewykonania przez niego zobowiązania. Ponadto – jak zauważył sąd – podatnik nie miał też majątku, który mógłby pokryć zobowiązanie w PIT, a jeszcze przekazał nieruchomość żonie. Zdaniem WSA nie ma znaczenia, że takie przekazanie było jednorazowe, a nie powtarzało się. Już w wyroku z 14 lipca 2015 r. NSA wskazał, że jeśli podatnik przed wymierzeniem mu podatku przekazuje darowizny żonie i udziela pożyczek, to powstaje uzasadniona obawa, że nie rozliczy się z budżetem (sygn. akt I FSK 667/14).
Stanowisko to Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził również w tej sprawie. Sędzia Jerzy Płusa dodał, że wyzbywanie majątku może dotyczyć nawet jednej nieruchomości. To rodzi uzasadnioną obawę niewykonania zobowiązania podatkowego. W rezultacie urząd może dokonać zabezpieczenia na majątku podatnika.
ORZECZNICTWO Wyroki NSA z 20 grudnia 2017 r., sygn. akt II FSK 3514/15 i II FSK 3515/15.