Fiskus znów żąda podatku od pieniędzy otrzymywanych przez osoby wyjeżdżające za granicę w ramach programu Mobilność Plus na pokrycie kosztów przejazdu i pobytu. Nie zgadza się na to, żeby rozliczać je jak diety w podróży służbowej.
Najnowsze interpretacje wskazują, że korzystna dla naukowców wykładnia dyrektora Krajowej Administracji Skarbowej (nr 0111-KDIB2-3.4011.54.2017.1.HK) była jednostkowym przypadkiem. Fiskus szybko powrócił do poprzedniego stanowiska. Wskazuje na to co najmniej pięć wrześniowych interpretacji (w tym np. o nr. 0111-KDIB2-3.4011.112.2017.1.HK, 0111-KDIB2-3.4011.111.2017.1.HK).
To zła wiadomość dla osób korzystających z ustanowionego przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego programu Mobilność Plus. Jego celem jest umożliwienie młodym naukowcom udziału w badaniach prowadzonych za granicą.
W odpowiedzi na pytanie DGP resort finansów wyjaśnił, że pieniądze dla naukowców powinny być kwalifikowane do przychodów z innych źródeł i nie mają do nich zastosowania zwolnienia. Zarazem resort przyznał, że ma świadomość, iż jego stanowisko nie zawsze znajduje potwierdzenia w orzecznictwie.
Możliwość zwolnienia podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 16 lit. a ustawy o PIT potwierdził NSA m.in. w wyrokach: z 28 czerwca 2016 r. (sygn. akt II FSK 1490/14) i z 8 września 2016 r. (sygn. akt II FSK 3073/14).
MF nie wyklucza zmiany stanowiska. Poinformowało jednak, że musi to uzgodnić z ministrem nauki i szkolnictwa wyższego, bo to on stworzył program Mobilność Plus. Od efektu konsultacji uzależnia ewentualne zwolnienie z PIT.

OPINIA

Zwolnienie z PIT jest jak najbardziej uzasadnione
Marcin Borkowski, radca prawny i doradca podatkowy w Borkowski & Dyszy Tax & Legal Kancelaria Radców Prawnych i Doradców Podatkowych Sp. k.
Fiskus, jak widać, nie zmienił zdania. Pojedyncza interpretacja dyrektora KIS, korzystna dla uczestnika programu Mobilność Plus, była więc raczej przypadkiem, a nawet można by powiedzieć – „wypadkiem przy pracy”. Pocieszające jest to, że MF dostrzega przeciwną do swego stanowiska linię orzeczniczą sądów administracyjnych i rozważa możliwość zmiany stanowiska. Dziwi mnie jedynie zasłanianie się w tym przypadku Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ponieważ problem jest czysto fiskalny, a minister nauki i szkolnictwa wyższego, jako twórca programu Mobilność Plus, nie przesądza zasad opodatkowania środków z niego pochodzących.
Cele programu i ograniczony zakres jego adresatów (beneficjentów) uzasadniają zwolnienie tych środków z PIT. Program ma bowiem umożliwiać młodym polskim naukowcom zdobywanie wiedzy i doświadczenia za granicą, a nie służyć zwiększaniu wpływów podatkowych.