Pracownicy skarbówek będą ponosić osobistą odpowiedzialność za podejmowane decyzje. W obawie przed odpowiedzialnością urzędnicy będą odwlekać i przedłużać rozstrzygnięcia spraw. Zdaniem ekspertów zaostrzenie prawa w tym zakresie spowoduje odpływ specjalistów z organów podatkowych.
ANALIZA
Projekt ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa - który jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie - wprowadzi osobistą odpowiedzialność cywilną funkcjonariuszy publicznych rozstrzygających sprawy administracyjne. Dotyczyć to będzie także urzędników administracji skarbowej.
Zdaniem ekspertów z punktu widzenia podatników takie zaostrzenie prawa jest pożądane.
- Jest to krok w dobrym kierunku, bowiem w praktyce stosowania prawa podatkowego przez urzędników organów podatkowych mieliśmy do czynienia z ogromną liczbą złych rozstrzygnięć, które skończyły się wypłatą odszkodowań od Skarbu Państwa - twierdzi Paweł Jabłonowski, doradca podatkowy w kancelarii Chałas i Wspólnicy.
Dodaje, że w celu uniknięcia takich sytuacji należy wprowadzić mechanizmy, które nakażą osobie zajmującej się stosowaniem prawa dogłębne przemyślenie kwestii, aby interpretacja profiskalna nie była jedyną w tym procesie.
Powstaje tu pytanie, czy sankcje nakładane na urzędników coś zmienią z punktu widzenia jakości wydawanych decyzji.
Aktualne przepisy także nakazują odpowiednio uzasadniać decyzję, a mimo to takie decyzje pozostawiają wiele do życzenia.
- Wprowadzenie zaostrzonej odpowiedzialności postrzegam także jako kierunek ku ujednoliceniu interpretacji przepisów - podkreśla Paweł Jabłonowski.
Inaczej sprawa wygląda z punktu widzenia urzędników. Po zmianie przepisów urzędnicy będą odwlekać podejmowanie decyzji, co przełoży się na długość postępowań podatkowych, które już dziś nie są krótkie. Ponadto może się okazać, że po zmianie przepisów najlepsi specjaliści odejdą z administracji skarbowej, bo praca w urzędzie przestanie im się opłacać. Odpowiedzialność za wydane decyzje nie będzie współmierna do oferowanych zarobków.

Odpowiedzialność osobista

Projekt ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa wprowadza osobistą odpowiedzialność cywilną funkcjonariuszy publicznych rozstrzygających sprawy administracyjne, przy czym pojęcie funkcjonariusza publicznego zostało określone w ustawie, mimo że funkcjonuje już w systemie prawa. Na ten aspekt zwraca uwagę Krzysztof Ścipień, starszy asystent podatkowy BDO Numerica International Auditors & Consultants (biuro w Katowicach), który wyjaśnia, że osobistej odpowiedzialności będzie podlegać funkcjonariusz publiczny w sytuacji rażącego naruszenia prawa spowodowanego jego zawinionym działaniem lub zaniechaniem.
- Warunkiem poniesienia odpowiedzialności będzie stwierdzenie rażącego naruszenia prawa w postępowaniu sądowo-administracyjnym lub w orzeczeniu sądu cywilnego w wyniku czego poszkodowanemu podmiotowi przyznane zostanie odszkodowanie - tłumaczy Krzysztof Ścipień.
Podkreśla też, że z uwagi na wprowadzany ustawą wymóg interpretacji i stosowania przepisów obowiązującego prawa w sposób zapewniający najpełniejszą realizację zasad konstytucyjnych oraz ratyfikowanych umów międzynarodowych funkcjonariusz publiczny rozpatrujący konkretną sprawę administracyjną będzie zobligowany do uzasadnienia wybranego przez siebie wariantu rozstrzygnięcia sprawy.
- Ten wymóg oraz określona w ustawie odpowiedzialność spowoduje, że funkcjonariusze publiczni w obawie przed odpowiedzialnością będą w ramach obowiązującego prawa odwlekać podjęcie decyzji, a podatnicy będą musieli uzbroić się w cierpliwość w celu uzyskania rozstrzygnięcia swojej sprawy - ostrzega Krzysztof Ścipień.



Specjalizacja w urzędzie

Zdaniem dr. Janusza Fiszera, partnera w Kancelarii Prawnej White & Case i docenta UW, nowe przepisy zdyscyplinują pracowników organów skarbowych, a w szczególności wymuszą większą specjalizację w tej grupie zawodowej.
- Groźba sankcji finansowej za rażące naruszenie prawa powinna - przynajmniej w założeniu - spowodować, że decyzje będą wydawane w wyniku bardziej wnikliwej analizy stanu faktycznego i regulacji prawnej, niż miało to miejsce dotąd. Z tego punktu widzenia jest to więc zmiana jednoznacznie pozytywna - ocenia dr Janusz Fiszer.
Dodaje, że należy pamiętać, że przypadki stwierdzonego rażącego naruszenia prawa nie są zbyt częste, gdyż samo uchylenie decyzji przez organ drugiej instancji lub sąd administracyjny nie jest równoznaczne z rażącym naruszenie prawa - jest to przypadek kwalifikowany i w praktyce obrotu prawnego relatywnie rzadki.
- Innymi słowy: nie każde naruszenie prawa jest naruszeniem rażącym, a o odpowiedzialności finansowej urzędnika będzie orzekał sąd na wniosek prokuratora. A więc od naruszenia prawa do odszkodowania - droga daleka - stwierdza dr Janusz Fiszer.
Według niego potencjalnie ujemne konsekwencje nowych przepisów mogą się natomiast - przynajmniej teoretycznie - objawić przedłużaniem postępowań, odraczaniem wydania decyzji, spowodowanym potrzebą wieloszczeblowych weryfikacji projektu decyzji przed jej formalnym wydaniem, tak aby zminimalizować ryzyko zarzutu rażącego naruszenia prawa przez dany organ.

Najlepsi odejdą

Wszyscy nasi rozmówcy zgodnie podkreślają, że skutki wprowadzenia ustawy są trudne do oszacowania i nie jest oczywiste, że będą one korzystne dla przedsiębiorców.
Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, partner w kancelarii Doradztwo Podatkowe KPMG, twierdzi, że nie można wykluczyć, że jednym z efektów będzie odpływ z administracji państwowej najlepiej wykwalifikowanej kadry.
- Ile trzeba cierpliwości ze strony urzędników, by być ciągle wytykanymi jako ci, którzy są sprawcami wszelkich nieszczęść, i że to ich trzeba głównie karać, w sytuacji gdy to ustawodawca jest wyłącznie odpowiedzialny za tworzenie złego, niespójnego prawa - pyta retorycznie Dariusz Malinowski.
Również dr Janusz Fiszer sygnalizuje, że po wejściu w życie ustawy o odpowiedzialności urzędników może pojawić się pewna niechęć do podejmowania pracy w administracji publicznej, szczególnie na stanowiskach wyższych, odpowiedzialnych za wydawanie decyzji.

Trudno o odszkodowanie

Z punktu widzenia przedsiębiorcy projekt ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa istotny jest w odniesieniu do nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego i Ordynacji podatkowej. Na ten aspekt zwraca uwagę Dariusz Malinowski, który wyjaśnia, że przepisy nowelizujące obie z wymienionych ustaw mają głównie doprecyzowujące znaczenie.
Wszak już dziś funkcjonariusze publiczni zobowiązani są, zgodnie ze wskazanymi ustawami, podejmować wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego i rozstrzygnięcia sprawy, mając na względzie interes obywatela i słuszny interes społeczny - tłumaczy Dariusz Malinowski.
Jego zdaniem w części wprowadzającej nową ustawę regulowane są stosunki między funkcjonariuszami publicznymi a organami władzy publicznej. Jedną z przesłanek odpowiedzialności jest przyznanie odszkodowania za szkodę majątkową wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej z rażącym naruszeniem prawa, na mocy prawomocnego orzeczenia sądu lub na mocy ugody.
Zatem uruchomienie procedury przewidzianej w ustawie uzależnione jest, zgodnie z treścią projektu, od uprzedniego uzyskania odszkodowania przez poszkodowanego.
- Dochodzenie takiego odszkodowania związane jest z uruchomieniem skomplikowanej procedury przed sądem powszechnym, na podstawie art. 417 i następnych kodeksu cywilnego. W tym zakresie projekt nie przewiduje żadnych ułatwień dla przedsiębiorców - podpowiada nasz rozmówca z Doradztwo Podatkowe KPMG.



Wystarczające regulacje

Cele nowej ustawy mogą być realizowane na podstawie skutecznego wykonywania obowiązujących już od dawna rozwiązań. Według Dariusza Malinowskiego jako przykład można tu wskazać art. 231 par. 1 kodeksu karnego, na podstawie którego funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Skuteczne egzekwowanie odpowiedzialności karnej na tej podstawie niewątpliwie skłoniłoby funkcjonariuszy do podejmowania rozstrzygnięć zgodnych z obowiązującym prawem. Z kolei funkcjonariusze, których dotyczy regulacja kodeksu pracy, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności materialnej na podstawie rozdziału V kodeksu pracy.
- Podstawowym założeniem w zakresie standardów prowadzenia i rozstrzygania spraw przez organy władzy publicznej powinno być skuteczne egzekwowanie już istniejącego prawa, a nie tworzenie nowych regulacji, które - nie można tego wykluczyć - pozostaną wyłącznie na papierze - podsumowuje Dariusz Malinowski.