Przepisy o podatku od czynności cywilnoprawnych dyskryminują rolników z południowo-wschodniej Polski – twierdzą Krajowa Rada Izb Rolniczych i Małopolska Izba Rolnicza.
Apel o zmianę wystosowały do Ministerstwa Finansów.
Chodzi o art. 9 pkt 2 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1150 ze zm.), który zwalnia z PCC sprzedaż gospodarstwa rolnego, ale tylko pod warunkiem, że gospodarstwo utworzone lub powiększone w wyniku tej transakcji będzie miało powierzchnię nie mniejszą niż 11 ha i nie większą niż 300 ha, a nabywca będzie je prowadził przez co najmniej pięć lat.
Jeśli warunki te nie są spełnione, nabywca gruntów rolnych musi zapłacić 2-proc. podatek.
Zdaniem obu organizacji obecny przepis dyskryminuje rolników z niektórych regionów, głównie z Polski południowo-wschodniej. Tam średnia powierzchnia gospodarstw wynosi ok. 3,5 ha. „Z uwagi na rozdrobnienie gruntów praktycznie niemożliwym jest utworzenie lub rozbudowa gospodarstwa do powierzchni większej niż 11 ha w wyniku jednorazowej transakcji” – zwróciła uwagę KRIR w komunikacie prasowym. Uważa zatem, że przepis powinien zostać zmieniony.
Paweł Jurek z biura prasowego Ministerstwa Finansów wyjaśnił w rozmowie z DGP, że odpowiedź resortu będzie identyczna, jak udzielona 21 stycznia 2016 r. na interpelację posła Mieczysława Miazgi. Poseł apelował wtedy o zmianę przepisów zarówno w ustawie o PCC, jak i w ustawie o podatku od spadków i darowizn (tam zwolnienie jest przewidziane w art. 4 ust. 1 pkt 1 ustawy). Argumentował, że przepisy stawiają w lepszej sytuacji bogatszych rolników, którzy mogą np. darować swoje gospodarstwo bez konieczności zapłaty podatków.
W odpowiedzi ówczesny wiceminister finansów Konrad Raczkowski podkreślił, że z uwagi zarówno na sytuację budżetową, jak i powszechny obowiązek podatkowy prędzej można się spodziewać całkowitej likwidacji preferencji. Przypomniał, że już raz rząd się do tego przymierzał.