Biegli rewidenci wciąż jeszcze walczą o odstępstwa od niemal pewnej już reguły, że firmy, które badają sprawozdania jednostek zainteresowania publicznego (np. spółek giełdowych, banków), nie będą mogły im świadczyć żadnych innych usług, w tym doradczych.
O całkowitym rozdzieleniu usług audytorskich i doradczych zdecydował rząd w marcu, gdy w Sejmie już od miesięcy trwały prace nad nową ustawą. W ubiegłym tygodniu natomiast, na posiedzeniu senackiej komisji budżetu i finansów publicznych, o potrzebie wprowadzenia odstępstw od tej reguły przekonywał Krzysztof Burnos, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Podkreślał, że byłoby to korzystne dla samych jednostek zainteresowania publicznego (JZP). Jeśli bowiem wejdzie w życie całkowity zakaz łączenia usług, to JZP będą musiały płacić różnym audytorom za podobne usługi.
Przykładowo jednej firmie audytorskiej płaciłyby za zbadanie ksiąg rachunkowych w celu wydania opinii o sprawozdaniu (usługa rewizji finansowej), a drugiej – za to samo, lecz w celu wydania opinii o konwenansach bankowych (inna usługa poświadczająca).
Ta sama firma audytorska, która badała księgi rachunkowe, nie mogłaby wydać odrębnej opinii o prawidłowości rozliczenia środków unijnych, ani na temat przyjętych strategii podatkowych (w obu przypadkach byłaby to inna usługa atestacyjna).
Dlatego prezes KRBR zasugerował przewodniczącemu komisji Grzegorzowi Biereckiemu poprawkę. Umożliwiałaby ona rewidentom badającym JZP świadczenie również innych usług atestacyjnych i pokrewnych, a także usług due diligence, oraz wystawiania listów poświadczających w związku z prospektami emisyjnymi.
Takiemu rozwiązaniu sprzeciwił się Andrzej Puncewicz ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Stwierdził, że gdyby senatorowie zdecydowali się na jakiekolwiek wyjątki, to musiałyby być one wyjątkowo precyzyjnie określone i przewidywać bardzo niski limit przychodów z tego tytułu. Zaproponowana przez KRBR poprawka idzie – zdaniem Puncewicza – zdecydowanie za daleko. Wyjaśnił, że byłaby to furtka do świadczenia usług doradczych.
Sugestia zgłoszona przez przedstawiciela ZPP szła w dokładnie przeciwnym kierunku – wprowadzenia zakazu łączenia usług nie tylko dla JZP (których jest na rynku ok. 300), ale dla wszystkich dużych podmiotów (jest ich ok. 2 tys.).
– Nie jest rolą rządu wprowadzanie tak uciążliwych wymogów do podmiotów nieokreślonych w przepisach unijnych jako JZP – odpowiedział na tę propozycję wiceminister finansów Wiesław Janczyk.
Dodał, że byłoby to z pewnością mocno krytykowane.
Etap legislacyjny
Ustawa o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym (senacki druk 474) – skierowana do debaty na posiedzeniu plenarnym Senatu