Kolejna grupa podatników będzie musiała płacić VAT w ciągu 5 dni od sprowadzenia do Polski z innego kraju członkowskiego UE komponentów do wytwarzania swoich produktów.
O zmianach w pakiecie paliwowym poinformował we wczorajszym wywiadzie dla DGP wiceminister finansów Wiesław Jasiński. Wyjaśnił, że dotychczasowa definicja paliw silnikowych, zawarta w ustawach o VAT oraz o podatku akcyzowym, zostanie dostosowana do definicji paliw ciekłych w prawie energetycznym.
Będzie to miało przełożenie na obowiązki kolejnych podmiotów w zakresie przyspieszonej płatności VAT.
Wiceminister dodał, że zmiana będzie dotyczyć podmiotów obracających wysokooktanowymi uszlachetniaczami, wykorzystywanymi do produkcji nie tylko paliw, ale i komponentów do wytwarzania farb i lakierów. To oznacza, że producenci farb i lakierów szybciej zapłacą VAT od wewnątrzwspólnotowego nabycia tych komponentów – w ciągu 5 dni od sprowadzenia do Polski. Dziś wykazują podatek należny do 25. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym sprowadzili towar.
Najnowsze wskaźniki dotyczące rynku paliw / Dziennik Gazeta Prawna
Niczym olej napędowy
– Kluczowa jest odpowiedź na pytanie, które kategorie paliw ciekłych zostaną objęte obowiązkiem przyspieszonego VAT – wszystkie czy tylko paliwa objęte obowiązkiem koncesyjnym – mówi Krzysztof Rutkowski, radca prawny, partner w KDCP.
Jego zdaniem wystarczyłoby rozszerzyć mechanizm przyspieszonego VAT jedynie na paliwa ciekłe objęte obowiązkiem koncesyjnym. W przeciwnym razie takie sektory jak chemiczny, petrochemiczny, smarowy, rozpuszczalnikowy czy farbiarski będą musiały spełniać te same kryteria co branża paliwowa.
– W odniesieniu do wyrobów, którymi obrót nie wymaga koncesji ze względu na znacznie mniejsze ryzyko nadużyć, wprowadzenie przyspieszonego VAT-u może stanowić zbyt wysoki koszt w porównaniu do spodziewanych efektów – uważa ekspert.
Zwraca też uwagę, że obecnie np. firmy, które sprowadzają z innych krajów UE surowce chemiczne do produkcji farb i lakierów, muszą jedynie wpisać się do rejestru podmiotów przywożących prowadzonego przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Nie muszą natomiast uzyskiwać koncesji paliwowej.
– Z oceną suplementu do pakietu paliwowego trzeba więc poczekać aż MF przedstawi formalny projekt – stwierdza Krzysztof Rutkowski.
Problemy dla legalnych
– Wprowadzanie do ustaw podatkowych szerokiej definicji paliw ciekłych może spowodować nie tylko dalszą walkę z szarą strefą, ale też istotne problemy i ryzyka dla podmiotów legalnie działających w innych branżach niż paliwowa – uważa Szymon Parulski, wspólnik w kancelarii Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi.
Zwraca uwagę, że od 2009 r. w ustawie o podatku akcyzowym jest zawarta kompromisowa definicja paliw silnikowych. – Po zmianach proponowanych przez MF będą więc funkcjonowały dwie definicje: jedna dla określenia stawki akcyzy i druga dla określenia zakresu wyrobów, jakie będą objęte pakietem paliwowym – zauważa Szymon Parulski.
Lepsze wyniki
Pakiet paliwowy działa od sierpnia 2016 r. Z najnowszych danych przekazanych DGP przez Ministerstwo Finansów wynika, że w listopadzie i grudniu 2016 r. kolejny raz spadła ilość paliwa przywożonego do Polski z zagranicy. To oznacza ograniczenie wyłudzeń podatkowych w branży paliwowej.
Z danych MF wynika, że w listopadzie i grudniu 2016 r.:
● ilość wewnątrzwspólnotowych nabyć paliwa przez zarejestrowanych odbiorców była o ponad 60 proc. mniejsza w porównaniu do listopada i grudnia 2015 r.;
● o prawie 120 proc. wzrósł oficjalny przywóz do składów podatkowych największych operatorów paliwowych (w porównaniu do ostatnich dwóch miesięcy 2015 r.).
Import w górę
Jednocześnie resort odnotował wzrost importu paliw z krajów spoza UE. W listopadzie podatnicy sprowadzili o 70 proc. więcej paliwa niż w analogicznym okresie 2015 r.
Ministerstwo Finansów optymistycznie ocenia również dane dotyczące wywozu paliw z kraju. Przypomina, że duży eksport krajowych producentów podyktowany był lokowaniem w kraju paliw z szarej strefy. Innymi słowy, polskie firmy, aby utrzymać się na rynku, musiały sprzedawać więcej paliw poza krajem. W listopadzie i grudniu nie musiały jednak sięgać po takie metody. Dostawy do innych krajów UE spadły o 68 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2015 r.
Oszuści nie śpią
Szymon Parulski uważa wyniki przedstawione przez MF za nieco mylące. – Na pewno pakiet paliwowy zadziałał mobilizująco na branżę, ale na oszustów niestety też – stwierdza ekspert. Wyjaśnia, że po wprowadzeniu pakietu paliwowego przerzucili się oni na inne metody, takie jak przemieszczanie paliw z zapłaconą akcyzą tranzytem przez Polskę z Litwy do Niemiec czy z Niemiec na południe Europy.
– Nie ma uzasadnienia biznesowego dla takich działań. Jest to po prostu nieopłacalne. Można więc zakładać, że są to działania zmierzające do oszustw – stwierdza Szymon Parulski.
Dodaje, że oszuści zmieniali też klasyfikację przywożonego produktu z paliwa na oleje smarowe czy inne wyroby ropopochodne nieobciążone akcyzą.
– To musi rzutować na wyniki sprzedaży, wwozu do Polski i wywozu z kraju paliw, a tym samym na skuteczność pakietu paliwowego – uważa ekspert.

Pakiet przewozowy idzie do Sejmu

Fiskus do ścigania przestępców chce mieć kolejne narzędzia. Wczoraj rząd przyjął pakiet przewozowy. Dzięki niemu fiskus będzie mógł śledzić trasy przewozu po Polsce m.in.: paliw silnikowych, olejów smarowych i roślinnych, odmrażaczy na bazie alkoholu etylowego, rozcieńczalników i rozpuszczalników, suszu tytoniowego i całkowicie skażonego alkoholu. Monitoring przemieszczania towarów ma ograniczyć ich napływ z innych krajów unijnych. Będzie to elektroniczny rejestr, do którego będą spływały dane o pozycji samochodu przewożącego powyższe towary (pojazdy zostaną wyposażone w lokalizatory GSM – GPRS). Pakiet ma wejść w życie 1 marca tego roku.

Zdaniem Szymona Parulskiego, pakiet przewozowy to bardzo dobry mechanizm na faktyczne, a nie tylko prawne uszczelnienie systemu podatkowego. Zwraca jednak uwagę na skutki dla legalnie działających podatników.

– Potrzebują oni na dostosowanie się do tego systemu więcej czasu, niż wynika to z projektu – mówi Szymon Parulski. Przypomina, że gdy wprowadzano EMCS, czyli System Przemieszczania oraz Nadzoru Wyrobów Akcyzowych (wykorzystywany do przemieszczania wyrobów energetycznych, tytoniowych i napojów alkoholowych w procedurze zawieszenia poboru akcyzy), podatnicy mieli na dostosowanie prawie rok.

– Ponadto, aby system działał, musi być wdrożony skuteczny mechanizm kontroli. Jak rozumiem, MF oddeleguje do tego systemu znaczącą liczbę funkcjonariuszy celnych – stwierdza Szymon Parulski. ⒸⓅ

OPINIA

Jesteśmy zaskoczeni propozycją MF

Henryk Wąsik, dyrektor zarządzający Polskiego Związku Producentów Farb i Lakierów

Chyba zabrakło tutaj konsultacji. Konieczność szybszego niż dotychczas uiszczenia VAT do budżetu państwa odbije się negatywnie na płynności finansowej naszego przemysłu. Jesteśmy na etapie szacowania potencjalnych kosztów i możliwych strat.
Firmy z branży nabywają komponenty do swoich produktów, a następnie je składują i wprowadzają do obrotu przez dłuższy czas. Nie są więc one od razu sprzedawane klientom, wręcz przeciwnie – terminy są tu dość długie. Zgodnie z zapowiedziami resortu, od sprowadzonych komponentów będziemy musieli odprowadzić podatek VAT w ciągu zaledwie 5 dni.
Wydaje się, że resort finansów próbuje zrównać producentów farb i lakierów z podmiotami zajmującymi się obrotem paliwami. Poprzednia taka próba dotyczyła objęcia koncesjonowaniem i akcyzą rozpuszczalników. Jednak nasza branża nie stosuje ich jako paliwa, tylko używa w farbach lub do czyszczenia instalacji. Będziemy chcieli podjąć rozmowy z legislatorem.