Każdy może przekazać niespokrewnionej osobie nieopodatkowaną darowiznę do kwoty 4902 zł. Jeśli obdarowana jest wieloosobowa rodzina, to kwotę trzeba pomnożyć przez liczbę jej członków. Tak resort finansów odpowiedział na pytanie DGP o ewentualny podatek od zbiórki na rzecz rodziny zamordowanego w Berlinie polskiego kierowcy.

Zasugerował również, aby organizatorzy zbiórki przekazali osobom obdarowanym imienną listę darczyńców wraz z wpłaconymi kwotami darowizn. Tu pomógłby np. wyciąg z konta bankowego.

Chodzi o zbiórkę założoną przez Brytyjczyka Dave`a Duncana na portalu crowdfundingowym GoFundMe. Pomysłodawca poruszony tragedią w Berlinie wezwał internautów do wsparcia rodziny polskiego kierowcy. Odzew był duży i w ciągu 8 dni ponad 10,5 tysięcy osób przekazało ponad 176 tys. funtów (to równowartość ponad 911 tys. zł). Powstało jednak pytanie o ewentualny polski podatek od przekazanych darowizn (powodzenie zbiórki jest już prawie pewne, a do naszego kraju powinno wtedy trafić około miliona zł wsparcia).

Z analizy historii wpłat na portalu wynika, że podatek należałoby uregulować tylko od jednej darowizny. Chodzi o przekazane 6 dni temu ponad 8 tysięcy funtów (równowartość ponad 41,3 tys. zł). W takim przypadku zgodnie z art. 15 ustawy o podatku od spadków i darowizn polskiemu fiskusowi należałoby się 2.877 zł 90 gr + 20 proc. nadwyżki ponad kwotę 20,556 zł. Czy jednak ta kwota na pewno wpłynie do urzędu skarbowego? Resort finansów zadeklarował, że jego pracownicy są do dyspozycji, gdyby pojawiły się jakiekolwiek wątpliwości bądź była potrzebna jakakolwiek pomoc.