Elektrownie będą musiały poczekać na zwrot nadpłaconej przez nie akcyzy zawartej w cenie energii elektrycznej. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) zawiesił dziś sprawę dotyczącą zwrotu ok. 15 mln zł dla Zespołu Pątnów Adamów Konin (PAK) do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny wątpliwości związanych z przepisami.

Sędzia NSA Krzysztof Stanik powiedział w uzasadnieniu do postanowienia o zawieszeniu postępowania, że trzeba uzyskać jednoznaczne stanowisko Trybunału Konstytucyjnego w przedmiocie nadpłaty akcyzy. Jak podkreślił, "jest to wymogiem elementarnej sprawiedliwości społecznej".

"W demokratycznym państwie prawa nie może dochodzić do sytuacji, gdy podatnik znajdujący się w identycznych okolicznościach prawnych i faktycznych raz zasługuje na zwrot nadpłaty, a innym razem nie. Odczekanie do czasu zajęcia stanowiska przez Trybunał Konstytucyjny jest obowiązkiem sądu" - tłumaczył.

W połowie października tego roku NSA, zajmujący się skargą spółki Coca-Cola, zapytał TK, czy zgodne z Konstytucją są przepisy Ordynacji podatkowej dotyczące nadpłaty, w zakresie w jakim nie uzależniają stwierdzenia nadpłaty w podatku akcyzowym i jej zwrotu od tego, kto poniósł ciężar ekonomiczny tego podatku. Mimo że sprawa Coca-Coli nie miała żadnego związku ze sprawą zwrotu akcyzy za prąd, w obu sporach zastosowanie mają te same regulacje.

Konieczność zwrotu podatku wynika z wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości

Konieczność zwrotu podatku wynika z wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, który 12 lutego tego roku orzekł, że polskie przepisy o akcyzie są niezgodne z unijnymi. Dyrektywa wspólnotowa wskazuje, że podatnikiem akcyzy powinien być dystrybutor energii, a nie producent, jak przewidywała polska ustawa.

Polska miała czas do 1 stycznia 2006 roku na dostosowanie się do wymogów UE. Sprzeczne z unijnymi przepisy zostały zmienione 1 marca 2009 r., gdy weszła w życie nowelizacja ustawy o akcyzie, dostosowująca sposób naliczania podatku do wymogów UE.

Niektóre zakłady energetyczne wystąpiły o zwrot podatku, nie czekając na orzeczenie ETS, inne po nim. Ponieważ urzędy celne konsekwentnie nie chcą oddawać nadpłaty, sprawy trafiają do sądów administracyjnych. Fiskus uważa (powołując się na orzecznictwo ETS), że nie może oddać pieniędzy, ponieważ oznaczałoby to dla elektrowni bezpodstawne wzbogacenie. Akcyzę, którą chcą odzyskać, wliczyły bowiem w cenę energii. W efekcie rzeczywisty koszt podatku ponieśli konsumenci.



Spór dotyczący zwrotu ponad 15 mln zł akcyzy nadpłaconej przez Zespół Elektrowni PAK był przedmiotem lipcowej uchwały poszerzonego składu NSA. Sąd uznał, że art. 72 Ordynacji podatkowej "nie stoi na przeszkodzie zwrotowi nadpłaty w podatku akcyzowym, także wtedy, gdy ciężar podatku poniósł nabywca opodatkowanego towaru". W uzasadnieniu uchwały sąd podkreślił, że ustawodawca mógł wprowadzić do Ordynacji podatkowej mechanizm ograniczający zwrot nadpłat, ale - mimo że problem był sygnalizowany już siedem lat temu - do dziś tego nie zrobił.

Dziś sprawę zwrotu akcyzy dla PAK miał ostatecznie rozstrzygnąć "zwykły" skład NSA. Ze względu na pytanie do TK zawiesił jednak postępowanie.

Ministerstwo Finansów chce częściowo rozwiązać problem zwrotu akcyzy

Tymczasem Ministerstwo Finansów nie czekając na rozstrzygnięcie NSA ani Trybunału Konstytucyjnego, chce częściowo rozwiązać problem zwrotu akcyzy. Przygotowało projekt ustawy o zwrocie nadpłaty w podatku akcyzowym zapłaconym od strat przesyłowych energii elektrycznej w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 28 lutego 2009 r.

Na zwrot mogliby liczyć producenci energii elektrycznej, którzy wbrew regulacjom unijnym odprowadzili akcyzę od prądu stanowiącego straty przesyłowe. Dla potrzeb zwrotu przyjęto realną średnią wysokość strat przesyłowych z lat 2006-2009, notowaną przez producentów energii. Zgodnie z informacjami z Urzędu Regulacji Energetyki wyniosły one w tych latach 8,20 proc. do 9,73 proc.

Resort zapewnia, że planowane przepisy przewidują jednak możliwość wykazania przez podatników rzeczywistej wysokości strat, jeżeli będą one wyższe od przyjętej średniej. W sumie MF szacuje, że producentom czy importerom energii trzeba będzie zwrócić niecały miliard złotych.

Zgodnie z danymi ministerstwa na koniec września 2009 r. kwota roszczeń elektrowni z tytułu nadpłaconej akcyzy za prąd wynosi prawie 7,2 mld zł.